KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 18 czerwca, 2024   I   09:41:40 AM EST   I   Elżbiety, Marka, Pauli
  1. Home
  2. >
  3. STYL ŻYCIA
  4. >
  5. Trochę historii

Historia sukienki - raczej nie na szaro, ale bez koronek

Ewa Michałowska-Walkiewicz
15 czerwca, 2024

Historia sukienki - raczej nie na szaro, ale bez koronek

Historia sukienki sięga początków doby starożytnej. Raczej strój nie zdobił wówczas człowieka, ale zapewniał mu odpowiednią ciepłotę. W zimę ludzie częstokroć ubierali swoje ciało w skóry, lub wełnę. Musiał być zatem strój ten obszerny i wygodny, stąd jak mówią historycy już wtedy wziął się pomysł na sukienkę.

Z biegiem czasu, a mowa jest tu o epoce brązu, fasony sukien były zbliżone do współczesnych tunik. Kolejne epoki przyniosły suknie składające się z dwóch warstw. Te jednak już podkreślały talię i pokazywały dekolt. W dobie wieku dwudziestego pojawił się minimalizm i kultowa „mała czarna”.

Symbol kobiecości

Sukienka to jak wiemy wierzchni jednoczęściowy strój. Dawniej nosili go też mężczyźni. Ten element kobiecego ubioru w dawnych czasach powodował też niejednokrotnie deformację ciała kobiety, szczególnie gdy suknia osadzona była na fiszbinach i na metalowych rusztowaniach. Kształt sukni był piękny, ale utrudniał on w znaczny sposób funkcje życiowe kobiety, a co najważniejsze pochylała się wówczas kobieta do przodu, garbiąc swoje plecy. Za klasyk wszelkich strojów uważana jest po dziś dzień wspomniana już „mała czarna”, której historia wiąże się z żałobą po śmierci ukochanego mężczyzny. A wprowadziła ten styl oczywiście Coco Chanel.

Starożytność początkiem historii ubioru damskiego

Historia sukienki sięga starożytności. Nasi przodkowie zakrywali strojem miejsca, które chcieli chronić przed zimnem. Wtedy raczej nie znano się na modzie i na pozytywnym wyglądzie. Ubiór ten, w momencie przejścia człowieka z koczowniczego na osiadły tryb życia, też przeżył swoją metamorfozę. Podstawowymi materiałami, które zaczęto wówczas wykorzystywać szyjąc stroje były wełna, egipski len, bawełna z Indii, a także chiński jedwab. Stroje z epoki brązu przypominały tunikę, wiązaną w pasie.

Za czasów faraonów

W Egipcie popularne były kolorowe suknie z drapowaniami. Za ideał kobiecego wyglądu, uważano bowiem kobietę raczej szczupłą z zaokrąglonym brzuszkiem. Wśród kolorów dominowała biel. Ale nie obce były tuniki z elementami błękitu, lawendy oraz lekkiej barwy żółtej. Egipcjanki zwykle zawiązywały na tunice tuż pod biustem sznurek zdobny, by zaokrąglić sobie ten brzuszek a przy okazji pokazać światu uwydatniony biust.

Sukienka w średniowieczu

Średniowieczny kanon piękna, ukazał kobietę jako wychudłą postać. Jej suknia musiała być szara, raczej szeroka i koniecznie wykonana z grubego sukna. Z biegiem lat, suknie kobiety były bardziej dopasowane w talii, podkreślając właśnie jej szczupłość.

Późny wiek siedemnasty

Okres baroku to czas modowej przesady. Pełno było na takich sukniach koronek falbanek, dopinane też były często nawet żywe kwiaty, imitujące łąkę lub ogród. Prawdziwą rewolucję przyniósł XX wiek. Kiedy to opłakując swoją miłość znana projektantka mody Coco Chanel, zaprezentowała światu „małą czarną”, która jest znana do czasów nam obecnych.

Redakcja Dziennika Polonijnego wędrując po południowej Polsce i nie tylko, na kilku wystawach w tym na wystawie w Muzeum Narodowym w Krakowie, dopatrywała się jakim ewolucjom na przestrzeni czasu ulegał strój kobiety.