- Home >
- STYL ŻYCIA >
- Trochę historii
Rabacja galicyjska. Rzeź w zaborze austriackim
20 lutego, 2025
Ewa Michałowska-Walkiewicz

Rabacja galicyjska to największe na ziemiach polskich pod zaborami, powstanie chłopów. Było ono spowodowane radykalnym wzrostem pańszczyzny oraz perfidnym spiskiem Austriaków. Zginęło wówczas ponad tysiąc zupełnie niewinnych osób.
Charakter powstania
Powstanie lutowe czyli innymi słowy krakowskie, z biegiem przybrało charakter licznych pogromów ludności ziemiańskiej, urzędników dworskich i rządowych, którymi byli nasi zaborcy. Znanym przywódcą chłopskich oddziałów był Jakub Szela, który sam na siebie kazał mówić polski król. Denuncjował on władzom austriackim polskich powstańców, za sowite od nich wynagrodzenie.
Przebieg zrwyu powstańczego
Austriacy, chcąc doprowadzić do podziałów w polskim społeczeństwie, wykorzystali niezadowolenie chłopów z racji zwiekszenia im odrabianej przymusowo pańszczyzny. Dodatkowo zaborcy rozpuścili wśród chłopów plotkę. Głosiła ona, że szlachta planuje przeciwko chłopom akcję zbrojną, której celem ma być ich całkowite wybicie. Za głównego pomysłodawcę takiej czczej propagandy, uważany był starosta tarnowski Joseph Breinl von Wallerstern, który chciał zasiać totalną dezorientację wśród polskiego chłopstwa.
Rzeź galicyjska rozpoczęła się w dniu 19 lutego 1846 roku. Wprowadzeni w chaos polscy błąd, za wszelką cenę nie chcieli dopuścić do zbrojnej akcji, którą rzekomo mieli uskutecznić polscy panowie. Chłopi naciskani przez Austriaków wzięli szybko swój los w swoje ręce. Do pierwszych napadów na polskie dwory szlacheckie doszło już właśnie 19 lutego. Uzbrojone w narzędzia rolnicze gromady chłopów, rabowały i zniszczyły okoliczne majątki dworskie. Chłopi oblegali wówczas również i mniejsze miasta. Napadali na mieszkania, wynosząc z nich a przy okazji niszcząc, co się dało. Mordowano, często w bardzo okrutny sposób wyłącznie urzędników dworskich i rządowych. Często też nawet i księży.
Mordowano też swoich chlebodawców
Bandy chłopskie bestialsko atakowały nawet mniejsze oddziały powstańcze zmierzające do Krakowa. Chłopi mordowali też swoich chlebodawców, u których odrabiali pańszczyznę. Ich niezwykła agresja, objawiała się nawet poprzez odcinanie głów szlachciców, biciem kobiet, a przede wszystkim poprzez okradanie ich domów. Płacili oni także innym chłopom, gdy ci przynieśli im ścięte głowy panów z pobliskich majątków. Kwota wypłacana za martwych była dwukrotnie wyższa od płaconej za przyniesionego rannego rannego. Wielu rannych przywiezionych do siedziby starostwa w Tarnowie, chłopi tamtejsi okrutnie mordowali na progu budynku, który służył im za pień do ścinania głów. Było to tak nagminne zjawisko, że nawet ulicami płynęła krew. Część ofiar wspomnianej „rzezi galicyjskiej” została pochowana w masowych grobach poza miastem, w miejscu gdzie powstał później tarnowski Stary Cmentarz. W dniu 29 lipca 1998 roku na tej mogile postawiono pomnik będacy projektem Jana Mazura z Warszawy.
Po powstaniu krakowskim
Gdy powstanie krakowskie zostało zakończone, galicyjscy chłopi przestali być potrzebni Austriakom. Wtedy to, zapanował względny spokój. Jakub Szela został szybko internowany, a następnie dostał nakaz przesiedlenia się na Bukowinę. Krwawe zamieszki chłopskie już nie miały nigdy miejsca, ale od tej pory na wiele lat powstał rozbrat między szlachtą polską a rolnikami z Galicji.
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
W sprawie najbardziej aktualnych informacji prosimy kontaktować się bezpośrednio z firmą.Zdjęcia zawarte w artykule służą jedynie jako ilustracja artykułu.
KATALOG FIRM W INTERNECIE