KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Poniedziałek, 25 listopada, 2024   I   03:47:48 AM EST   I   Elżbiety, Katarzyny, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. STYL ŻYCIA
  4. >
  5. Trochę historii

Zamek w Uniejowie - Rezydencja Jarosława Bogorii

18 listopada, 2008

Najstarsze zachowane dokumenty wzmiankujące o istnieniu zamku w Uniejowie, pochodzą z 1339 roku i odnoszą się one do opisu zniszczeń spowodowanych przez najazd krzyżacki latem 1331 roku. Opis ten, dotyczy drewnianej jeszcze warowni uniejowskiej wzniesionej w XII wieku przez nieznanych nam dziś fundatorów.

Budowę murowanego zamku łączyć można z osobą arcybiskupa gnieźnieńskiego, a zarazem doradcy Kazimierza Wielkiego Jarosława Bogorii ze Skotnik, który był wybitnym budowniczym i koneserem jemu współczesnej sztuki architektonicznej. Z jego to inicjatywy, powstały warownie w Łowiczu, Opatówku pod Kaliszem i w Kamieniu na Krajnie. Pobudowany w latach 1350-1365 zamek w Uniejowie, stanowić miał uzupełnienie systemu kazimierzowskich twierdz granicznych, broniących dostępu do centrum państwa polskiego od północy i północnego-zachodu.

Posiadał więc on wybitnie militarno-obronny charakter, co nie uratowało go jednak przed zdobyciem i splądrowaniem w roku 1381 przez Bernarda z Grabowa, zbrojnie domagającego się zaległego spadku po swoim bracie, staroście uniejowskim Pełce. W połowie XV stulecia, zamek poddano gruntownej przebudowie i dodatkowo ufortyfikowano i wzmocniono jego mury, co i tym razem nie przeszkodziło w zajęciu go w 1492 roku przez znanego wszystkim wielkopolskiego warchoła Wawrzyńca Kośmidra Gruszczyńskiego z Iwanowic, toczącego z arcybiskupem Zbigniewem Oleśnickim, ( doradcą króla Władysława Jagiełły ) prywatną wojnę o Koźmin.

W tym czasie budowla ta, prócz zadań rezydencjalnych i obronnych pełniła też funkcję kościelnego archiwum oraz biblioteki, w której odbywały się zjazdy duchowieństwa. Na uwagę zasługuje fakt, iż w trakcie wojny trzynastoletniej na zamku trzymano cenne kosztowności i relikwie. Ponadto mieściło się tu więzienie dla innowierców i nieposłusznych księży. Jednym ze świeckich lokatorów owego przybytku był gdański rzeźbiarz Hans Brandt skazany w 1485 za ucieczkę z pieniędzmi, jakie otrzymał od Zbigniewa Oleśnickiego tytułem zlecenia na wykonanie nagrobka św. Wojciecha dla katedry w Gnieźnie. Nierzetelny artysta schronił się w Prusach, gdzie został złapany, a następnie osadzony w uniejowskim więzieniu, w którym zmuszony był swe dzieło ukończyć. W początkowym okresie istnienia zamku, jedną z jego podstawowych funkcji była ochrona skarbów kościoła gnieźnieńskiego zabezpieczanych tu podczas zawieruchy wojennej. Do początku XVI wieku, warownia ta chroniła dobra kościelne aż dziesięć razy.

W roku 1454, kiedy wybuchła wojna z Zakonem Krzyżackim, zwana później wojną 13-letnią, skarb ten pomieszczony w kilku skrzyniach składał się z sześciu bogato zdobionych ornatów, kilku drogich kap darowanych przez monarchów, monstrancji, kielichów liturgicznych, drogich kamieni, pastorałów, czterech bryłek złota, ksiąg liturgicznych oraz z tego, co było najważniejsze: relikwii osób konsekrowanych. Spośród owych relikwii najbardziej cenne były: głowa i ręka św. Wojciecha, głowa św. Gereona, ręka św. Stanisława, a także relikwie jedenastu dziewic, towarzyszek św. Urszuli męczennicy.

W 1525 roku, w zamku wybuchł pożar z bliżej nieznanych nam przyczyn. Dziesięć lat zajęła staroście Stanisławowi z Gomolina jego odbudowa, podczas której staroświecki gotyk zastąpiono szatą renesansową, a charakter obronny ustąpił wymaganiom rezydencjalnym. Wówczas w wieku siedemnastym, zamek należał już do biskupów Jana Wężyka (1627-39) i Macieja Łubieńskiego (1641-52) i to głównie z ich inicjatywy nadano mu nową formę wczesnobarokowej rezydencji. Niewielkie jego remonty, spowodowane były przede wszystkim zniszczeniami potopem szwedzkim i wojną domową prowadzoną przez króla ze Stanisławem Lubomirskim. Z uniejowskiego zamku, w czasach rządów biskupa Krzysztofa Antoniego Szembeka duchowni i książęta, przenieśli swe dwory do Łowicza i Skierniewic. Po sekularyzacji owych dóbr przez władze pruskie co nastąpiło w 1796 roku, znaczna część warowni została przez nich opuszczona dopiero w 1836 roku. W tym samym czasie, przekazano dobra te estońskiemu generałowi Karolowi Toll, rzekomo w nagrodę za zasługi w tłumieniu powstania listopadowego. Nowy właściciel prawdopodobnie nigdy do zamku nie przyjechał. Osiadł tu jego syn Aleksander, który dokonał niezbędnych remontów i modnie ukształtował romantyczny zespół parkowy. Rodzina Aleksandra pokochała nowe pielesze, częściowo się spolonizowała i pozostawała w Uniejowie do końca I wojny światowej (jeden z jej członków zginął nawet w Powstaniu Warszawskim).

W dwudziestoleciu międzywojennym w murach zamkowych funkcjonował pensjonat i szkoła dla dziewcząt, a podczas okupacji niemieckiej rozpętanej w 1939 roku, wykorzystywano je jako magazyn zboża, węgla i soli, która wżarła się w cegły i do dziś niszczy ich strukturę. W latach 1956-67 gmach wyremontowano, a następnie adaptowano początkowo na archiwum, później na zespół hotelowo-gastronomiczny.
\"\"
Ewa Michałowska Walkiewicz

Galeria