KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Poniedziałek, 25 listopada, 2024   I   01:51:44 AM EST   I   Elżbiety, Katarzyny, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. STYL ŻYCIA
  4. >
  5. Trochę historii

Bagno - Rezydencja magnacka na Śląsku

21 października, 2008

Przepiękna i bogato zdobiona rezydencja śląskich rodów szlacheckich w Bagnie koło Obornik Śląskich, powstała na początku XVIII stulecia na podbudowie XIII-wiecznej warowni księcia Konrada II, słynącej z niemoralnego prowadzenia się jego, jak też i mieszkańców ówczesnego zamku zniszczonego podczas wojny trzydziestoletniej.

Najstarsza, barokowa część obecnego pałacu zbudowana została przez hrabiego Henryka Leopolda von Seher-Thos i jego żonę Joannę Fryderykę von Wentzky. Owa posiadłość, w ciągu pierwszych dwóch wieków swojego istnienia co najmniej 9-krotnie zmieniała właścicieli, aż do roku 1905, kiedy to za kwotę 1,5 miliona marek kupił ją wrocławski przemysłowiec i browarnik Georg Kissling. Siedem lat później, Kissling wraz z rodziną przeniósł się z Wrocławia do Bagna, co poprzedzone było odrestaurowaniem wnętrz starego gmachu i budową drugiego, neobarokowego skrzydła pałacowego, zwanego dzisiaj „Nowym Zamkiem".

Po śmierci dziedzica, czyli od kwietnia 1922 roku, lokalnymi dobrami zarządzał syn Conrad Kissling, który pięć lat później z powodów ekonomicznych sprzedał Bagno wraz z pałacem, zatrzymując jedynie wzgórze Kaltenhausen, gdzie wystawił rodzinne mauzoleum. Majątek Kisslingów przeszedł na stan Śląskiego Towarzystwa Kredytowo-Ziemskiego z siedzibą we Wrocławiu, by za jego pośrednictwem w 1930 roku trafić w ręce Zgromadzenia Salwatorian szukających odpowiedniego zaplecza w celu utworzenia domu formacyjnego.

Do 1940 roku, owi zakonnicy zdążyli urządzić w pałacu studium filozoficzno-teologiczne, a następnie nowicjat, na czas wojny zmuszeni byli jednak opuścić budynek klasztorny, w którym władze zorganizowały tzw. Umsiedlungslager, czyli obóz dla wysiedleńców oraz volksdeutschów z Jugosławii, Łodzi i Warszawy. W roku 1945 obiekt przejęli Salwatorianie prowincji polskiej i użytkują go do dziś.

\"\"
Ewa Michałowska Walkiewicz