Aleksander Doba

Samotnie przepłynął on kajakiem Ocean Spokojny, wyłącznie dzięki sile własnych mięśni. Opłynął on także Morze Bałtyckie i Bajkał. Również jako pierwszy opłynął Doba, całe polskie wybrzeże z Polic do Elbląga. Jest on brązowym medalistą mistrzostw Polski w kajakarstwie górskim.

Dzieciństwo spędził on w Swarzędzu. Ukończył Politechnikę Poznańską, a od lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia, zamieszkuje Aleksander Doba Police. Obecnie jest już na emeryturze. Ma żonę Gabrielę i dwóch synów Bartłomieja i Czesława.


Nie można nie wspomnieć w tym miejscu, że latał on również na szybowcach różnych typów. Uzyskał drugą klasę wyszkolenia szybowcowego zdobywając srebrną odznakę szybowcową z jednym diamentem. Uzyskał on też trzecią klasę skoczka spadochronowego po wykonaniu 14 skoków, a nawet zdobył złotą odznakę turystyki kolarskiej.

A przede wszystkim zdobył on, wszelkie odznaki kajakowe wszystkich stopni krajowych organizacji oraz najwyższe międzynarodowe organizacji ICF.

W 1989 roku, Doba wyśrubował rekord Polski (bijąc też Niemców) na 5125 kilometrach przepłyniętych kajakiem w jednym roku, mając do dyspozycji normalny urlop – 26 dni roboczych. Z tej liczby tylko 125 km przepłynął po raz wtóry w życiu. 5000 kilometrów, to trasy po raz pierwszy w życiu przepłynięte przez niego kajakiem. W 1989 roku, pływał kajakiem przez 108 dni na nowych trasach. Ten nieoficjalny rekord Polski jest aktualny do dziś.

W 1991 roku, jako pierwszy kajakarz po II Wojnie Światowej, Doba przepłynął Nysę Łużycką od trójstyku granic Polski, Czechosłowacji i Niemiec. Także w 1991roku, jako pierwszy kajakarz przepłynął on wzdłuż polskiej morskiej granicy.

Od dnia 26 czerwca do 6 października 2000 roku, w ciągu 101 dni przebył samotnie trasę 5369 kilometrów z Polic do Narwiku. W roku 2004 wraz z Pawłem Napierałą, wziął udział w „Pierwszej Polskiej Transatlantyckiej Wyprawie Kajakowej KAYLANTIC”.

W 2008 roku, Aleksander Doba uczestniczył w wyprawie Klubu Podróżników Arsoba Travel „Ałtaj – pełne zaćmienie Słońca – Bajkał, lato 2008”.

W 2010 roku, Aleksander Doba postanowił po raz drugi, tym razem samotnie, zmierzyć się z Oceanem Atlantyckim. Rejs odbył się na jednostce zbudowanej w Szczecinie, zaprojektowanej specjalnie w tym celu pod jego kierownictwem przez Rafała Głodka, Michała Klimka i Radosława Zygmunta, napędzanej tylko kajakowym wiosłem.

W 2011 roku, planuje on dalszy samotny rejs do Waszyngtonu przez Antyle i Barbados.

EWA MICHAŁOWSKA WALKIEWICZ