KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 26 kwietnia, 2024   I   08:21:59 PM EST   I   Marii, Marzeny, Ryszarda
  1. Home
  2. >
  3. STYL ŻYCIA
  4. >
  5. Trochę historii

Polak Podolski

10 czerwca, 2008

Jednym z najczęściej dyskutowanych wydarzeń pierwszych dni Euro 2008 jest zachowanie superstrzelca reprezentacji Niemiec, Łukasza Podolskiego, który po zdobyciu dwóch bramek w meczu z Polską nie tylko nie okazał spontanicznej radości, ale ukrył twarz w dłoniach i wyglądał na człowieka załamanego. Po zakończonym spotkaniu serdecznie wyściskał się z polskimi zawodnikami, a do niemieckiej szatni i przed kamery telewizyjne poszedł w koszulce naszej drużyny narodowej.

W ten sposób Podolski dobitnie pokazał, że czuje się Polakiem nie tylko z racji posiadania obywatelstwa naszego kraju, ale przede wszystkim w swoim sercu. Mimo że opuścił Gliwice jako kilkuletnie dziecko, nadal chętnie używa języka polskiego i często wyraża smutek z powodu nie zainteresowania się nim w porę władz Polskiego Związku Piłki Nożnej. Gdyby nasi działacze szybciej zareagowali bowiem na apele Tomasza Kłosa, który grał w nim w jednej drużynie Bundesligi i błyskawicznie zorientował się w skali jego talentu, mógłby od kilku lat występować w biało-czerwonych barwach.

Wprawdzie prezes PZPN twierdzi, że wina leży po stronie Podolskiego, ale znając małą operatywność naszej futbolowej centrali skłonny jestem wierzyć raczej czołowemu strzelcowi reprezentacji Niemiec, który opisał tę historię na swojej polskiej (!) stronie internetowej www.lukaspodolski.pl. Trudno, nie po raz pierwszy przegapiliśmy znakomitą okazję skorzystania z usług wybitnego sportowca, który – w przeciwieństwie do np. obdarzonego w ostatniej chwili przed Euro 2008 polskim obywatelstwem Brazylijczyka Rogera Guereiro – jest najczystszej krwi Polakiem.

Niestety, piłkarskie mleko już się wylało, teraz pozostaje nam jedynie być dumnym z zachowania Łukasza Podolskiego, na każdym kroku demonstrującego swój polski patriotyzm.

Jerzy Bukowski