KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 2 maja, 2024   I   12:08:57 PM EST   I   Longiny, Toli, Zygmunta
  1. Home
  2. >
  3. POLONIA USA
  4. >
  5. Informacje polonijne ze świata

Lubię wyzwania

13 sierpnia, 2011

Rozmawiamy z Mariuszem Lapińskim nowym menadżerem Domu Polskiego w Harison w New Jersey.

- Jak doszło do tego, że objąłeś stanowisko menadżera w Domu Polskim?
- To stało się dwa miesiące temu. Otrzymanie tej propozycji było dla mnie miłym zaskoczeniem, a także wielkim wyzwaniem. Nigdy wcześniej nie pełniłem takiej funkcji, ale mam nadzieję, że podołam jej. Wiem czego potrzebują ludzie, by się dobrze bawić i zrobię wszystko co w mojej mocy by dać to naszym bywalcom. Ciągle się też uczę. Znam od lat wielu ludzi związanych z tym biznesem i chętnie ich słucham. Jestem też otwarty na wszelkie uwagi i sugestie ze strony ludzi, którzy przychodzą do Domu Polskiego. W przyszłości planujemy wielką rewolucję , ale co to dokładnie będzie niech na razie zostanie, moją słodką tajemnicą.

- Jaki masz pomysł by przyciągnąć więcej Polaków do Domu Polskiego?
- Tak na prawdę zdaję sobie doskonale sprawę, że ludzi nie przyciągniesz na siłę by przychodzili do klubu, nie śpi też konkurencja, i jest walka o klienta. Ale jeśli zapewnisz im to, czego potrzebują, czyli dobrą, atmosferę i rozrywkę  a do tego przyzwoite ceny w barze to na pewno przyjdą. Organizujemy też karaokee i póki jest ciepło na dworze będzie kolejny piknik we wrześniu. Tym razem mam nadzieję z udziałem Tomasza Adamka, by uczcić jego zwycięstwo nad Kliczką, co mam nadzieję, będzie miało miejsce.

\"\"
Po lewej: Mariusz Łapiński, a po prawej Daniel Oledzki z zespołu Brox.

- Oprócz tego, że jesteś menadżerem w Domu Polskim, jesteś także muzykiem...
- Tak muzyka jest moją wielką miłością i życiową pasją. Już prawie od 20 lat gram w zespole Brox z moim kolegą Danielem Oledzkim. Właściwie to dzięki zespołowi Brox przyjechałem do Stanów, gdyż przylecieliśmy tu 13 lat temu na występy i nasz pobyt przedłużył się do dzisiaj. Stany są moim domem, mam tu wspaniałą rodzinę, przyjaciół i pracę. Nie sądzę, że kiedyś wrócę na stałe do Polski. Z naszym zespołem występujemy głównie na imprezach polonijnych a także rodzinnych takich jak na wesela, chrzciny. Grając w zespole spotykam nowych ludzi, co przydaje się w pracy menadżera.

Rozmawiała: MKR
Fot: Mike Gladysz / www.millenniumphotostudio.com