KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Poniedziałek, 25 listopada, 2024   I   03:26:14 AM EST   I   Elżbiety, Katarzyny, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. POLONIA USA
  4. >
  5. Poradnik Imigranta w USA

Kiedy wyprowadzka z wynajmowanego mieszkania

04 maja, 2019

Jeżeli opóźnisz wyprowadzkę, właściciel może obciążyć Cię za każdy dodatkowy dzień plus za koszty wynikłe z Twego opóźnienia. (...)

Zakończenie umowy wynajmu
Jeżeli masz umowę ustną wynajmu mieszkania (tzw. month-to-month lease), powiadom właściciela o chęci wyprowadzenia się na co najmniej 30 dni przed wyznaczoną datą. W przypadku posiadania umowy pisemnej np. na rok, daj wymówienie z wyprzedzeniem jednoczy dwumiesięcznym.

Gdybyś wpadł na pomysł odmieszkania ostatniego miesiąca za pieniądze dane właścicielowi w depozyt i nie zapłacenia ostatniego czynszu, nie bądź zdziwiony, gdy gospodarz zirytowany zapuka do drzwi. Depozyt służy jako asekuracja właściciela i nie może zostać odmieszkany w ostatnim miesiącu, gdyż wtedy nie byłoby z czego pokryć szkód poczynionych przez lokatora ani za co wysprzątać lokalu.

Jeżeli opóźnisz wyprowadzkę, właściciel może obciążyć Cię za każdy dodatkowy dzień plus za koszty wynikłe z Twego opóźnienia. Powiedzmy, że miałeś się wyprowadzić ostatniego dnia miesiąca, ale zatrzymały Cię ważne powody. Przez ten czas nowy lokator musi oczekując na mieszkanie wynajmować hotel i obciąża za ten nieprzewidziany wydatek właściciela domu. Wtedy gospodarz będzie się domagać, byś Ty zapłacił za te dodatkowe wydatki wynikłe z Twojej winy.

Mieszkanie musi być oddane w stanie takim, w jakim zostało przyjęte, z wyjątkiem lekkiego zabrudzenia (dywanów czy ścian), wynikającego z normalnego użytkowania i np. kilku gwoździ w ścianach po obrazach. Nie jesteś zobowiązany do odmalowania po sobie mieszkania, chyba że taka była Twoja umowa z właścicielem.

Depozyt
Depozyt jest kwotą wpłacaną właścicielowi domu w wysokości miesięcznego lub dwumiesięcznego czynszu, przeznaczoną na naprawę ewentualnych szkód dokonanych przez lokatora. W niektórych jurysdykcjach prawo nakazuje złożenie depozytu w banku na oprocentowanym koncie. W mieście Nowy Jork właściciele domów 6-rodzinnych i większych muszą poinformować lokatora na piśmie o nazwie banku i adresie. Muszą też deponować odsetki na koncie lub odliczyć je od czynszu (minus 1% na pokrycie kosztów administracyjnych). W mniejszych budynkach w NYC właściciel nie jest zobowiązany do trzymania depozytu na koncie bankowym, ale jeżeli to zrobi, to musi trzymać się powyższych przepisów.

Przestroga: Wiele osób popełnia błąd przy wyprowadzce. Wynoszą meble, wrzucają klucz do skrzynki pocztowej właściciela i odjeżdżają, często do innego stanu, licząc na to, że ten wkrótce odeśle im depozyt. Czek w końcu nadchodzi, ale poważnie pomniejszony o przeróżne nieuzasadnione koszty. Jak mogą teraz podważyć decyzję gospodarza i domagać się zwrotu pieniędzy, gdy mieszkają daleko? Mogą udać się do sądu małych roszczeń (small claims court), ale nie potrafią przedstawić żadnych konkretnych dowodów, a po drugie dojazd kilkuset mil do sądu kosztowałby więcej niż suma, której się domagają.

Błędu tego można uniknąć w prosty sposób. Należy poprosić właściciela o inspekcję mieszkania tuż przed wyprowadzką. Niech wskaże usterki, za które Cię obciąży. Może zdołasz sam usunąć pewne wady lub wysprzątać mieszkanie, za co przyszłoby Ci zapłacić. Jeżeli uważasz, że zostawiasz mieszkanie w dobrym czy nawet lepszym stanie, wskaż to gospodarzowi.

W dniu wyprowadzki gospodarz może zwrócić Ci pieniądze osobiście, ale nie musi, gdyż istnieje możliwość, że nadejdzie jeszcze nie zapłacony przez Ciebie rachunek za prąd czy gaz. Prawo nakazuje, by właściciel zwrócił lokatorowi depozyt w przeciągu tygodnia czy dwóch po opuszczeniu lokalu. Prawo natomiast nie dyktuje sposobu wyceny usterek czy wymaganego sprzątania. Jeżeli podejrzewasz, że właściciel może okazać się złośliwy i potrącić z depozytu zbyt dużo, zrób zdjęcia mieszkania lub w inny sposób udokumentuj jego dobry stan, by mieć podstawę do dyskusji lub roszczeń sądowych.



Zerwanie umowy wynajmu
Powiedzmy, że pozostało Ci 8 miesięcy do wygaśnięcia umowy, a otrzymałeś atrakcyjną ofertę pracy w innym mieście i postanowiłeś się przenieść. Nic nie mówiąc właścicielowi w nocy wyniosłeś meble i opuściłeś mieszkanie, przez co “zrzekłeś” się mieszkania. Dalszy przebieg wydarzeń zależy od tego, czy właściciel przyjmie to zrzeczenie (surrender). Jeżeli tak, jesteś zwolniony od umowy, choć musisz zapłacić za usterki w mieszkaniu i za czas, przez jaki lokal pozostanie nie wynajęty. Jeżeli natomiast wynajmujący zrzeczenia nie przyjmie, jesteś odpowiedzialny za czynsz do końca trwania umowy.

Kiedy właściciel przyjmuje zrzeczenie mieszkania? Może Ci to powiedzieć ustnie i potwierdzić to na piśmie, jeżeli jasno przedstawisz mu swoją sytuację, prosząc o zwolnienie Cię z umowy wynajmu. Wielu wynajmujących jest wyrozumiałych. Ale jeżeli rzeczywiście uciekłeś z mieszkania (a fe!) i nie miałeś odwagi spojrzeć gospodarzowi w oczy, sytuację oceniać będziesz mógł tylko po jego dalszych poczynaniach. Wynajęcie lokalu kolejnemu lokatorowi oznacza przyjęcie zrzeczenia się mieszkania, lecz brak próby wynajęcia jest równoznaczny z nie przyjęciem zrzeczenia.

Prawo lokalowe niektórych stanów nakazuje właścicielowi dokonania próby wynajęcia mieszkania, gdy lokator je porzuci. Powinien on posłać Ci list oznajmujący, że nie przyjmuje Twego zrzeczenia umowy, ale spróbuje wynająć mieszkanie. Po otrzymaniu takiego listu z całą pewnością jesteś zwolniony z obligacji wynikających z umowy wynajmu, ale możesz nadal być winien właścicielowi pewną sumę pieniędzy. Gdy właściciel wynajmie lokal np. po dwóch miesiącach, będziesz mu winien czynsz za te dwa miesiące. Jeżeli wynajmie mieszkanie za $50 mniej na miesiąc, zobowiązany jesteś do zwrócenia mu różnicy owych $50 przez czas trwania Twojej umowy.

Przykład: Powiedzmy, że płaciłeś $600 za mieszkanie i uciekłeś na osiem miesięcy przed zakończeniem umowy. Właściciel nie wynajął mieszkania nikomu. Czy może za miesiąc pozwać Cię do sądu za nie zapłacenie $4,800? Nie, bowiem może tylko dochodzić sądownie sumy, którą jesteś mu obecnie winien. Za miesiąc winien mu jesteś tylko $600. O całą sumę $4,800 właściciel może się ubiegać dopiero za osiem miesięcy, a przez ten czas prawo jego stanu może wymagać od niego podjęcia próby wynajęcia lokalu.

Z reguły właściciele domów wykorzystują depozyt lokatora na pokrycie strat (właśnie temu on służy) i czym prędzej ponownie wynajmują lokal, gdyż trudno im będzie ściągnąć pieniądze od upartego lokatora o nieznanym miejscu zamieszkania. Jeżeli cokolwiek pozostało z depozytu po pokryciu kosztów, wynajmujący jest zobowiązany zwrócić to byłemu najemcy.