Lodowa Sagrada Familia w słowackich Tatrach

Mimo to Adam Bakoš z zespołem słowackich, czeskich i hiszpańskich rzeźbiarzy wykonał z lodu na Hrebienoku, w Tatrach Wysokich wizerunek jednej z najsłynniejszych bazylik na świecie: barcelońskiej Sagrady Familii - poinformował portal internetowy krakowskiego wydania „Gościa Niedzielnego”.

Ten wspaniały secesyjny kościół w stolicy Katalonii zaprojektował w XIX wieku Antonio Gaudi. Rozpoczęta w 1882 roku budowa monumentalnej bazyliki do dzisiaj nie została ukończona.

Jej lodowe odzwierciedlenie powstało w zaledwie dwa tygodnie. Artyści pracowali po 10-12 godzin dziennie zużywając 1440 bloków lodu o łącznej masie ponad 190 ton. Kopuła lodowej świątyni ma średnicę 25 metrów.

„Witraże dla tej niezwykłej i unikatowej budowli wykonał szklarz i projektant słowacko-greckiego pochodzenia Achilleas Sdoukos, który w swoich pracach eksploruje możliwości niezwykłego materiału, jakim jest szkło. Tym razem witraże przybrały postać ośmiu rozetowych okien wykonanych w technice fusingu w połączeniu z metalami szlachetnymi i pigmentami szklarskimi. Cztery z nich przedstawiają motywy sakralne i symbole Tatr, a pozostałe cztery - pory roku. Podziwiając wnętrze lodowej bazyliki (panuje w nim stała temperatura ok. - 7 stopni Celsjusza) trudno więc nie zachwycić się kunsztem jej twórców, rozmachem tego przedsięwzięcia i detalami, które podkreśla klimatyczne oświetlenie. Jak również zapewniają pomysłodawcy lodowej świątyni, jeszcze większe wrażenie robi ona podczas coniedzielnych koncertów z muzyką na żywo, które zaczynają się zawsze o godz. 15.30” - czytamy w portalu.

Wstęp do lodowej Sagrady Familii jest bezpłatny, będzie ona otwarta do marca 2018 roku, jeśli nie nadejdzie znaczące ocieplenie. Do Wigilii i od Bożego Narodzenia do 11 stycznia można ją oglądać od godziny 9.00 do 18.30, później do 16.30.
Hrebienok znajduje się około 40 kilometrów od polskiej granicy. Najłatwiej dotrzeć tam przez Ždiar i Tatrzańską Łomnicę do Starego Smokovca, skąd na to wzniesienie (1285 m npm) można wyjechać kolejką naziemną lub dojść na piechotę oznakowanym szlakiem turystycznym (ok 40 min).

„Z Hrebienoka można z kolei zjechać do Smokowca na sankach, po najdłuższej (2,6 km) trasie saneczkowej na Słowacji, lub iść dalej, czyli wybrać się na spacer w kierunku Chaty Zamkovskiego (1475 m), albo do Doliny Dużej i Małej Zimnej Wody.

Warto to zrobić, by podziwiać majestatyczne tatrzańskie szczyty, otulone grubą warstwą śniegu oraz lodu, oraz przez kilka godzin oddychać czystym powietrzem - bez smogu, a za to pachnącym żywicą i igliwiem. Idąc w Tatry nie wolno zapominać o odpowiednim ubraniu, obuwiu z rakami (lub co najmniej raczkami) i wyposażeniu!” - napisano w portalu „Gościa Niedzielnego”.

Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News