KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   07:40:08 PM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Świat

Nagła śmierć rosyjskiego ambasadora przy ONZ w Nowym Jorku Witalija Czurkina

Agata M. McBurnes, Nowy Jork     20 lutego, 2017

W poniedziałek rano, po przyjściu do swego biura na Manhattanie, rosyjski ambasador przy ONZ Witalij Czurkin stracił przytomność i został odwieziony do Presbyterian Hospital. Mimo intensywnej akcji reanimacyjnej zmarł. Jako przyczynę śmierci podano rozległy zawał serca. We wtorek miał świętować swoje 65. urodziny.

Był jednym z najdłużej funkcjonujących znanych rosyjskich dyplomatów. Słynny Moskiewski Państwowy Instytut Spraw Międzynarodowych (MGIMO) ukończył w wieku 22 lat w 1974 roku podejmując pracę w MSZ.

Dał się dobrze poznać, kiedy w 1992 roku, jako specjalny przedstawiciel prezydenta Federacji Rosyjskiej Borysa Jelcyna stał na czele delegacji na międzynarodowe rozmowy w sprawie byłej Jugosławii. Próbował m.in. bronić serbskiej zbrodni ludobójczej w Srebrenicy. Następnie został ambasadorem w Belgii i  przedstawicielem-łącznikiem przy NATO.

W 1998 roku został wysłany jako ambasador do Kanady, skąd mimo zastąpienia Jelcyna przez Władimira Putina w 1999 roku, nie został odwołany pełniąc funkcję do 2003 roku. Powróciwszy do Moskwy otrzymał tytuł  „Ambasador at Large” i pozycję podsekretarza stanu w MSZ zajmującego się sprawami północnoamerykańskimi. W 2006 roku został skierowany do Nowego Jorku, jako ambasador przy ONZ.

Zgodnie z rosyjską tradycją, pełnił to stanowisko przez długi czas. Reprezentował konsekwentnie twardą linię Kremla w Radzie Bezpieczeństwa. Bronił agresywnie imperialnej polityki rosyjskiej wobec Gruzji i Ukrainy. Wetował wszelkie rezolucje potępiające agresję i aneksję Krymu oraz wojnę na wschodzie Ukrainy. Podobnie militarne działania rosyjskie w Syrii utrzymujące u władzy reżim Assada. Dążył do marginalizacji wpływu USA na bieg wydarzeń w tym kraju. Znany był z gwałtownych reakcji na oskarżanie Rosji o udział w atakach na cywilną ludność syryjską:

Starał się także minimalizowac amerykański wpływ na kontrolę sytuacji w Iranie.

Wielokrotnie wdawał się w polemiki i pojedynki słowne z amerykańską ambasador przy ONZ Samanthą Power. M.in. ironizował z niej nazywając… Matką Teresą.

Ambasador Czurkin dawał także z Nowego Jorku lekcję byłemu szefowi polskiej dyplomacji Grzegorzowi Schetynie, kiedy ten przypomniał, że KL Auschwitz oswabadzali nie Rosjanie, jak głosi oficjalna wykładnia kremlowska, a żołnierze Frontu Ukraińskiego, w przeważającej większości Ukraińcy.

Czurkin określając wypowiedź jako krzywdzącą i niebezpieczną wytykał nieuctwo Schetynie tłumacząc mu, że Front Ukraiński wcześniej nosił nazwę Woroneski, a nazwę wziął on nie od składu narodowościowego. Rosyjscy internauci zasugerowali, że Polskę przydałoby się wyzwolić jeszcze raz.


Córka ambasadora Anastazja Czurkina pracuje, jako dziennikarka proputinowskiej propagandowej stacji telewizyjnej Russia Today. Foto: Twitter

Jest jej korespondentką w Londynie. Realizuje jednak wiele tematów na świecie. Prawdopodobnie jako jedyna rosyjska dziennikarka dotarła do… Guantanamo na Kubie:

Dzisiejsze posiedzenie w ONZ rozpoczęto minutą ciszy na pożegnanie rosyjskiego ambasadora.

Z polskiego punktu widzenia, przy całym szacunku dla majestatu śmierci, rodzi się istotne pytanie, kto będzie nowym  przedstawicielem Federacji Rosyjskiej w ONZ i jaki będzie stosunek następcy do kandydatury Polski do Rady Bezpieczeństwa, o co Polska intensywne zabiega.

Prasa światowa rozpisuje się o nagłej śmierci Witalija Czurkina snując także teorie konspiracyjne: LINK >>>


Pojedynki słowne z Witalijem Czurkinem energicznej ambasador amerykańskiej Samanthy Power wielokrotnie elektryzowały obrady Rady Bezpieczeństwa i Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Foto: Internet