KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 2 maja, 2024   I   04:03:20 AM EST   I   Longiny, Toli, Zygmunta
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Czy SB wykiwała PO?

22 stycznia, 2010

Posłowie Platformy Obywatelskiej pracujący nad ustawą dezubekizacyjną wiedzieli, że po obniżeniu emerytur byłym funkcjonariuszom peerelowskiej Służby Bezpieczeństwa, spora ich część będzie pobierać renty inwalidzkie dużo wyższe niż obcięte emerytury - poinformował portal netbird.pl.

"Zgodnie z wyliczeniami niższe emerytury otrzymuje 24 tys. funkcjonariuszy. Za każdy rok służby do lat 90. naliczono im tylko 0,7 podstawy wymiaru, mniej niż za okres nieskładkowy. Średnia emerytura będzie niższa o 561 zł. Okazuje się jednak, że jedna czwarta osób, którym ustawowo obniżono emeryturę, straci tylko symboliczne kwoty. 5 tys. byłych funkcjonariuszy posiada renty inwalidzkie wyższe niż obniżone emerytury. I to renty będą im teraz wypłacane" – napisali w netbird.pl Krystian Kratiuk i Robert Rusek.
   
Autorzy poprosili o komentarz do tej sprawy posła PO Jarosława Gowina. Oto jego odpowiedź:
   
- Jestem zaskoczony, słyszę o sprawie po raz pierwszy od Pana. Jeżeli tak jest, to należy jak najszybciej drogą ustawową uregulować to tak samo, jak w przypadku przywilejów emerytalnych. Nie wiem tylko, czy istnieje taka możliwość prawna. Jestem natomiast przekonany, że Platforma podejmie i taką próbę. Ja oczywiście zdecydowanie poprę taki projekt. Byli funkcjonariusze SB to ludzie, którzy działali w interesie obcego mocarstwa, którzy tłumili wolnościowe aspiracje Polaków, często łamali prawo. Nie ma więc najmniejszego powodu, aby mieli jakiekolwiek przywileje.
   
Rzeczniczka prasowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Małgorzata Woźniak powiedziała netbird.pl, iż resort zwracał uwagę posłom, że ta ustawa nie dotyczy rent inwalidzkich, ale mówi tylko o emeryturach. Mimo to ustawa nie została zmieniona.
   
Sebastian Karpiniuk z PO (sprawozdawca ustawy dezubekizacyjnej przed Sejmem) potwierdził w rozmowie z portalem, że MSWiA informowało posłów, iż może dochodzić do tego typu nadużyć. Nie widzi jednak problemu.
   
- Nie można było automatycznie wpisać w ustawie, że renty byłych funkcjonariuszy komunistycznego reżimu także ulegają zmniejszeniu, bo należałoby zakwestionować decyzje lekarzy i orzeczników rent. Wyższa emerytura dla esbeków wynikała z wyższych wskaźników przeliczeniowych, bowiem byli uprzywilejowani w dawnym systemie. Wskaźnik został obniżony, to jest uczciwe. Kwestionowanie intencji lekarzy, którzy wystawiali zaświadczenia konieczne do uzyskania renty, mogłoby narazić całą ustawę na śmieszność. Nie widzę problemu w tym, że prawo, które miało przywrócić sprawiedliwość, pozbawiło niektórych esbeków nie więcej niż 90 zł miesięcznie. Ustawa ma wymiar symboliczny, w tych kategoriach jest bardzo ważna, nigdy nie miała być środkiem represji, raczej symbolem dla osób w przeszłości represjonowanych. Wydaje mi się, że ten cel został spełniony. Natomiast to kto, w jaki sposób uzyskał rentę, pozostaje odmienną kwestią - powiedział poseł portalowi.
   
"Wysokość renty inwalidzkiej jest uzależniona od podstawy wymiaru płacy esbeka. Dla inwalidów I grupy jest to 80 proc. byłej pensji. Co więcej, jeżeli inwalidztwo powstało w związku ze służbą, wysokość renty inwalidzkiej może ulec zwiększeniu o 10% podstawy wymiaru. A więc esbecy dostają bardzo wysokie renty - powyżej dwóch tysięcy złotych i więcej - tylko i wyłącznie dlatego, że byli esbekami. Najniższa renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy to 636,29 zł. Nawet biorąc pod uwagę średnią wysokość renty z tytułu niezdolności do pracy, wynoszącą 1114,09 zł, esbecy wciąż pobierają od państwa świadczenia dużo wyższe tylko i wyłącznie dlatego, że służyli w organach bezpieczeństwa totalitarnego państwa" - czytamy w netbird.pl.
   
Autorzy artykułu zadają na koniec kilka interesujących pytań:
   
"Jakiego kalectwa dotyczą renty esbeków?
Trwałej depresji po upadku komunizmu?
Osłabienia wzroku od śledzenia opozycji?
Uszkodzenia słuchu od krzyków przesłuchiwanych?
Deformacji w układzie kostno-stawowym od bicia aresztowanych?"

Jerzy Bukowski