KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 3 maja, 2024   I   03:41:42 AM EST   I   Jaropełka, Marii, Niny
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Nie było Kresów Wschodnich II RP?

07 stycznia, 2010

Nie trzeba było długo czekać na reakcję nacjonalistycznych środowisk ukraińskich na uchwałę Sejmiku Województwa Podkarpackiego, upamiętniającą ofiary ludobójstwa dokonanego na Polakach na Kresach Wschodnich II RP przez Ukraińską Powstańczą Armię i Organizację Ukraińskich Nacjonalistów (jej treść i uzasadnienie zawarłem w artykule z 2 stycznia).

Według wołyńskiego oddziału partii Swoboda, Polacy nie mają prawa decydować, kto na "odwiecznie ukraińskich terytoriach" jest dla nich bohaterem lub zbrodniarzem.
   
Jak poinformował internetowy portal kresy.pl, działacze Swobody uznali, że uchwała  podkarpackich radnych wojewódzkich jest nie do przyjęcia ze względów historycznych, politycznych i dyplomatycznych, gdyż "Polacy znowu pozwalają sobie na nazywanie rdzennie ukraińskich ziem Kresami Wschodnimi". Według ukraińskich nacjonalistów, jest to celowe kształtowanie polskiej opinii publicznej, aby występowała z pretensjami terytorialnymi wobec Ukrainy i zagrażała jej spójności terytorialnej.
   
W swoim oświadczeniu podkreślili, że "Polacy powinni wreszcie uświadomić sobie: Wołyń i Galicja to odwiecznie ukraińskie terytoria i to Ukraińcy będą na swojej ziemi decydować, kto jest dla nich bohaterem, a kto zbrodniarzem". Zapowiadają, iż będą domagać się od władz Ukrainy reakcji na tę uchwałę, a od Rady Obwodu Wołyńskiego przyjęcia kontruchwały, gdzie m.in. żądać się będzie publicznych przeprosin od strony polskiej.
   
Cytowany przez kresy.pl ukraiński portal internetowy Zaxid.net powiadomił, że sprawą zajmie się również Lwowska Rada Obwodowa. Oto co powiedział mu radny Ostap Kozak:
   
- Myślę, że ta kwestia zostanie rozpatrzona podczas kolejnej sesji, która odbędzie się w styczniu. Mój osobisty stosunek do tej informacji jest negatywny. Z województwem podkarpackim u nas były wspaniałe, bliskie kontakty. Planowaliśmy przeprowadzić ogólne posiedzenie, ale po takim oświadczeniu tego już nie należy się spodziewać. Województwo podkarpackie miało nadzieję na bliską współpracę z nami w ramach Euro 2012.
   
Tomasz Kwaśnicki, redaktor naczelny Kresy.pl, w wypowiedzi dla portalu Fronda.pl podkreślił, że nie wolno dać się zastraszyć:
   
- Nie powinniśmy się w żaden sposób dać sterroryzować "pohukiwaniami" ze strony ukraińskich nacjonalistów. Trzeba zachować, mimo ich skrajnej postawy, wyraźne stanowisko sprzeciwu, ale tego nie robią polskie władze, polskie MSZ. W takich sprawach chowają głowę w piasek. Ukraińcy nie mogą nam odbierać naszego dorobku, tego co zapisało się w historii i dziejach naszego kraju. Uchwała władz Podkarpacia jest suwerenną decyzją władz województwa w wolnym od nacisków państwie. Dlatego reakcja ukraińskich nacjonalistów nie ma żadnych podstaw.
   
Przypominanie o zbrodniach popełnionych na ludności polskiej przez oddziały OUN-UPA w latach czterdziestych XX wieku od lat budzi gwałtowne sprzeciwy wśród skrajnych nacjonalistycznych środowisk na Ukrainie, których głównym przedstawiciele jest od pewnego czasu Swoboda. Ofiarami ludobójczych działań padło na Kresach Południowo-Wschodnich nawet do 200 tysięcy mężczyzn, kobiet, dzieci, nierzadko bestialsko torturowanych.

Jerzy Bukowski