Są sprawy, których nie da się zadekretować, ani rozwiązać arbitralną decyzją nawet najwyższych władz. Jedni skomentują to z radością słowami: \"na szczęście\" inni powiedzą ze smutkiem w głosie: \"niestety\".
Oświadczenie Konferencji Episkopatu Polski na temat zamknięcia problemu lustracji biskupów wcale nie zamyka więc tej bolesnej sprawy, mimo że wypowiedział się w niej Watykan. W liście sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kardynała Tarcisio Bertone znalazły się stwierdzenia: "polscy biskupi, mimo iż nie byli do tego zobowiązani, zmierzyli się odważnie z przeszłością okresu komunistycznego" oraz: "nie ma żadnych podstaw do oskarżenia członków Episkopatu Polski o zawinioną i dobrowolną współpracę ze Służbami Bezpieczeństwa PRL.
No cóż, można mieć uzasadnione wątpliwości, czy taką postawą rzeczywiście wykazali się wszyscy obecni ordynariusze i sufragani, ale w Kościele rzymskokatolickim od wieków obowiązuje zasada: "Roma locuta, causa finita".
Chociaż Rzym przemówił i to jednoznacznie, sprawa bynajmniej nie jest jednak zakończona dla historyków, którzy z pewnością nie odstąpią od prowadzenia dlaszych badań nad uwikłaniem niektórych hierarchów we współpracę z komunistycznymi tajnymi służbami.
O ile niektórym duchownym historykom ich przełożeni mogą definitywnie zamknąć usta wydaniem formalnego zakazu zajmowania się tą materią (ciekawe, jak zostanie potraktowany przez kardynała Stanisława Dziwisza ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski - najbardziej znany orędownik publicznego wypowiedzenia całej prawdy zarówno o chlubnej, jak i niegodnej przeszłości części polskich biskupów), o tyle ich świeccy koledzy - zwłaszcza z Instytutu Pamięci Narodowej - z pewnością nie zechcą przerwać swoich prac.
Trudno więc odpowiedzialnie mówić o zakończeniu sprawy lustracji hierarchów polskiego Kościoła. Owszem, zostanie ona - zgodnie z poleceniem z Watykanu - zablokowana, ale wyłącznie wewnątrz niego, co nie przysporzy jednak uznania ani jemu, ani Stolicy Apostolskiej. Nie sposób będzie bowiem powstrzymać w tym kontekście zarówno złosłiwych, jak i płynących z dobrej woli oraz autentycznej troski o chrześcijańskie dziedzictwo pytania, czy w Kościele nie stosuje się dzisiaj ewangelicznego nakazu: "tylko prawda was wyzwoli" wybiórczo i w zależności od sytuacji, a także doraźnych korzyści tej instytucji.
Jerzy Bukowski
No cóż, można mieć uzasadnione wątpliwości, czy taką postawą rzeczywiście wykazali się wszyscy obecni ordynariusze i sufragani, ale w Kościele rzymskokatolickim od wieków obowiązuje zasada: "Roma locuta, causa finita".
Chociaż Rzym przemówił i to jednoznacznie, sprawa bynajmniej nie jest jednak zakończona dla historyków, którzy z pewnością nie odstąpią od prowadzenia dlaszych badań nad uwikłaniem niektórych hierarchów we współpracę z komunistycznymi tajnymi służbami.
O ile niektórym duchownym historykom ich przełożeni mogą definitywnie zamknąć usta wydaniem formalnego zakazu zajmowania się tą materią (ciekawe, jak zostanie potraktowany przez kardynała Stanisława Dziwisza ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski - najbardziej znany orędownik publicznego wypowiedzenia całej prawdy zarówno o chlubnej, jak i niegodnej przeszłości części polskich biskupów), o tyle ich świeccy koledzy - zwłaszcza z Instytutu Pamięci Narodowej - z pewnością nie zechcą przerwać swoich prac.
Trudno więc odpowiedzialnie mówić o zakończeniu sprawy lustracji hierarchów polskiego Kościoła. Owszem, zostanie ona - zgodnie z poleceniem z Watykanu - zablokowana, ale wyłącznie wewnątrz niego, co nie przysporzy jednak uznania ani jemu, ani Stolicy Apostolskiej. Nie sposób będzie bowiem powstrzymać w tym kontekście zarówno złosłiwych, jak i płynących z dobrej woli oraz autentycznej troski o chrześcijańskie dziedzictwo pytania, czy w Kościele nie stosuje się dzisiaj ewangelicznego nakazu: "tylko prawda was wyzwoli" wybiórczo i w zależności od sytuacji, a także doraźnych korzyści tej instytucji.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Polski internista na Long Island. Anna Gorski, MD wykonuje badania imigracyjne w Nowym Jorku
Ronald S. Lauder drugim laureatem Nagrody Orła Jana Karskiego w 2025 roku
Polski fotograf w NY, NJ i CT. Paul Kloc Photography
Wizy imigracyjne, rodzinne i pracownicze, rozpatrywane w marcu 2025. Polski adwokat w Nowym Jorku Przemysław Jan Bloch
Przedszkola i żłobki na Brooklynie i Middle Village w Nowym Jorku. Zadzwoń do Beaty z Learning Steps DayCare & Preschool i Play & Learn DayCare & Preschool Inc.
Tłumaczenia z poświadczeniem notarialnym i apostille w USA. Polski serwis tłumaczeniowy GES Translation Services
Rozliczenia podatkowe na Long Island prowadzi polska agencja w Riverhead. Hamptons Consulting Group, Inc.
zobacz wszystkie