KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 26 kwietnia, 2024   I   09:33:08 AM EST   I   Marii, Marzeny, Ryszarda
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Patriotyzm wyniesiony ze szkoły

Jerzy Bukowski     03 października, 2019

30 lat to z jednej strony szmat czasu, z drugiej zaś tylko jedna chwila. Jeżeli patrzeć z perspektywy życia ludzkiego, jest to bardzo dużo, gdy odnieść się do wielowiekowej historii Krakowa, to zaledwie drobny jej wycinek.

Kiedy wspominam początki drogi, którą przeszedł dyrektor Zespołu Szkół Społecznych nr 1 im. Ryszarda Kaczorowskiego Jerzy Giza, a wraz z nim kadra nauczycielska oraz uczniowie i ich rodzice, myślę o tym, jak dużo dało się w ciągu tych 30 lat zrealizować nie tylko w dziedzinie edukacji, ale także wychowania, w tym najbliższego mojemu sercu patriotycznego.

Dzieci ze Szkoły Podstawowej im. Józefa Piłsudskiego były i są obecne na wielu uroczystościach związanych z osobą patrona, podobnie jak społeczność Gimnazjum im. Zbigniewa Herberta. Ich charakterystyczne mundurki na trwale wpisały się w pejzaż zakochanego w historii Krakowa, a przejęcie z jakim najmłodsi uczniowie śpiewają „Pierwszą Brygadę” w krypcie pod wieżą Srebrnych Dzwonów królewskiej katedry na Wawelu nieodmiennie wywołuje wzruszenie sędziwych weteranów walk o niepodległość Polski.

Dyrekcja bacznie śledzi ich losy po opuszczeniu szkolnych murów i ma powód do dumy. Poziom wykształcenia oraz krzewione podczas nauki ideały procentują bowiem podczas dalszej nauki wystawiając znakomite świadectwo ciału pedagogicznemu. Nie ma przecież lepszej nagrody dla nauczyciela z powołania - a wyłącznie tacy uczą na Klinach - niż sukcesy odnoszone przez jego wychowanków po rozstaniu się z nimi.

Zawsze podziwiałem Jerzego Gizę za umiejętność dobierania kadry nauczycielskiej. Jest takie teatralne powiedzenie, że 80 procent sukcesu reżysera stanowi wybór obsady. Można ją z powodzeniem zastosować również w dziedzinie edukacji. Dobry nauczyciel jest prawdziwym skarbem nie tylko dla swojej szkoły, ale również dla całego społeczeństwa, bo przecież jego wychowankowie świadczą o nim i o szkole przez całe życie.

Jeżeli dziecko, a potem młody człowiek na co dzień oddycha patriotyczną atmosferą, to nie ma obaw, że w przyszłości odrzuci ją jako zbędny balast. Nawet kiedy trafi w środowisko nieprzyjazne narodowym imponderabiliom, nie odetnie się od nich, nie przyłączy do chóru cynicznych nienawistników lekceważących szlachetne motywy działania dla dobra Ojczyzny. Wznieconą w szkole żagiew niepodległości dumnie poniesie tam, dokąd trafi w przyszłości.

I to jest dla mnie największą wartością Zespołu Szkół Społecznych nr 1 im. Ryszarda Kaczorowskiego w Krakowie.

Powyższy tekst ukazał się w jubileuszowym wydawnictwie Społecznej Szkoły Podstawowej nr 1 im. Józefa Piłsudskiego.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News