Jedna z najpiękniejszych polskich rzek: Dunajec może zostać całkowicie zniszczona, jeżeli zrealizowany będzie projekt wybudowania na niej dwunastu małych elektrowni wodnych, od Podhala po Nowy Sącz.
Przeciw takiemu pomysłowi lokalnych przedsiębiorców, pragnących wykorzystać naturalne walory rwącej, górskiej rzeki, protestują przedstawiciele Polskiego Związku Wędkarskiego ora ekolodzy.
Tylko w małym i niezwykle uroczym Krościenku planuje się wybudować dwa progi wodne. Tamtejsi urzędnicy czekają na zmianę planu zagospodarowania przestrzennego, aby moć wydać zezwolenie na rozpoczęcie inwestycji.
W Tylmanowej o podobną zgodę stara się - w interesie tamtejszych biznesmenów - wójt gminy. Pomimo trzech negatywnych opinii inspektora nadzoru budowalnego i konserwatora ochrony środowiska, zielone światło dla projektu elektrowni zapalił wcześniej starosta nowotarski, ale jego zamiary szybko ostudził wojewoda małopolski. Trwa postępowanie odwoławcze od jego decyzji.
Stopnie wodne mają powstać również w Szaflarach, Dębnie, Ochotnicy, Łącku, Świniarsku, Kaduku.
Wędkarze i ekolodzy wskazują na zły przykład pobliskiej Raby. Po wybudowaniu kilku elektrowni wodnych w niewielkiej odległości od siebie, rzeka zaczęła wysychać. Dlatego też oba środowiska zapowiadają bezkompromisową walkę przeciw realizacji podobnych inwestycji na Dunajcu. Przekonują lokalne władze i media, że straty, jakie przyniesie jego zniszczenie, będą większe niż ewentualne zyski z elektrowni.
Przedsiębiorcy też nie zamierzają jednak złożyć broni, dając do zrozumienia, iż niezbyt wiele obchodzi ich dewastacja środowiska naturalnego i nieodwracalne szkody w ekosferze. Nie zamierzają nawet ukrywać, że liczy się dla nich wyłącznie zysk, a nie piękno otoczenia.
Emocje zaczynają już grać, więc z pewnością czeka nas ostre starcie między dwoma grupami interesu: społecznego oraz prywatnego.
Jerzy Bukowski
Tylko w małym i niezwykle uroczym Krościenku planuje się wybudować dwa progi wodne. Tamtejsi urzędnicy czekają na zmianę planu zagospodarowania przestrzennego, aby moć wydać zezwolenie na rozpoczęcie inwestycji.
W Tylmanowej o podobną zgodę stara się - w interesie tamtejszych biznesmenów - wójt gminy. Pomimo trzech negatywnych opinii inspektora nadzoru budowalnego i konserwatora ochrony środowiska, zielone światło dla projektu elektrowni zapalił wcześniej starosta nowotarski, ale jego zamiary szybko ostudził wojewoda małopolski. Trwa postępowanie odwoławcze od jego decyzji.
Stopnie wodne mają powstać również w Szaflarach, Dębnie, Ochotnicy, Łącku, Świniarsku, Kaduku.
Wędkarze i ekolodzy wskazują na zły przykład pobliskiej Raby. Po wybudowaniu kilku elektrowni wodnych w niewielkiej odległości od siebie, rzeka zaczęła wysychać. Dlatego też oba środowiska zapowiadają bezkompromisową walkę przeciw realizacji podobnych inwestycji na Dunajcu. Przekonują lokalne władze i media, że straty, jakie przyniesie jego zniszczenie, będą większe niż ewentualne zyski z elektrowni.
Przedsiębiorcy też nie zamierzają jednak złożyć broni, dając do zrozumienia, iż niezbyt wiele obchodzi ich dewastacja środowiska naturalnego i nieodwracalne szkody w ekosferze. Nie zamierzają nawet ukrywać, że liczy się dla nich wyłącznie zysk, a nie piękno otoczenia.
Emocje zaczynają już grać, więc z pewnością czeka nas ostre starcie między dwoma grupami interesu: społecznego oraz prywatnego.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Kolędnicy i Wigilijny Spektakl z The Tinseltones Carolers 2024
Adwokat w New Jersey. Robert Socha
Grzegorz Braun zaprasza na wyjątkowe wydarzenie kulturalne! Film "Gietrzwałd 1877. Wojna Światów"
Święto Dziękczynienia – Historia, Tradycja i Wdzięczność w Sercu Ameryki
Pierwsza Biblioteka Publiczna w Polsce. Domowe biblioteki
Adwokat na bankructwo i ogłoszenie upadłości w Nowym Jorku. Sean Sabeti na LI
Wysyłka samochodu do Polski z USA. Dompak Corporation wysyła auta i inne pojazdy do Europy
zobacz wszystkie