Toast \"Maiusem\"

Jak poinformowała rzecznik UJ Katarzyna Pilitowska, na konkurs wpłynęły 163 propozycje nazw, z których rozważono 111. Decyzją Kolegium Rektorskiego wino z Łaz będzie nosić nazwę "Maius", zaproponowaną niezależnie od siebie przez dwie osoby.
   
W tej sytuacji zwycięzcę wyłoniono w drodze losowania. Otrzyma on w nagrodę sześć butelek wyśmienitego napoju z uniwersyteckiej winnicy. Swój pomysł na nazwę motywował chęcią nawiązania do najstarszego budynku Akademii Krakowskiej, do dzisiaj służącego uczelni i stanowiącego m.in. siedzibę jej władz.
   
Wśród zgłoszonych nazw aż jedenastokrotnie pojawiła się propozycja "Gaudeamus", czterokrotnie "Alma Mater" i "Jagiellońskie", trzykrotnie "Magnificencja" i "In vino veritas", dwukrotnie "Absolutorium", "Honoris causa", "Rektorskie", "Vivat akademia", "Bachus".
   
Nie zabrakło również nazw ciekawych, śmiesznych i oryginalnych, takich jak: "Ambrozja żaka", "Carpe diem", "Dionizos z Krakowa", "Gemma gemmarum", "Grono akademickie", "Juvenalius", "Kordiał jagielloński", "Krew rektora", "Kwadrans studencki", "Łzy studenta", "Magister bibendi", "Owoc nauki", "Nektar żaka", "Pierwsze grono naukowe", "Uniwersytecka własność intelektualna".
   
Powstanie winnicy UJ było trochę dziełem przypadku, a trochę spełniało potrzeby samego uniwersytetu. Wynikało z jednej strony z posiadania doskonałego terenu pod taką uprawę, kontaktów z enologami z francuskich uczelni oraz prowadzenia przez Wydział Farmacji Uniwersytetu fakultetu z enologii.
   
Enologia jest we Francji tradycyjnym przedmiotem studiów wyższych. W Polsce nie ma takiego kierunku. Można ją studiować jedynie w ramach fakultetu na wspomnianym wydziale. Jak zapowiadają władze uczelni, „winny” eksperyment może to zmienić.
   
Rektor zapewnia, że "Maiusem" wznoszone będą już wkrótce oficjalne toasty podczas wydawanych przezeń przyjęć i bankietów ku czci luminarzy polskiej oraz światowej nauki. A ponieważ wybitni francuscy enolodzy chwalą sposób prowadzenia winnicy w Łazach, smak jej finalnego produktu powinien być godny renomy, jaką powszechnie cieszy się Uniwersytet Jagielloński.

Jerzy Bukowski