KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 23 kwietnia, 2024   I   08:08:19 PM EST   I   Ilony, Jerzego, Wojciecha
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Jaki czas chcą mieć Polacy?

Michał Klonowski     28 marca, 2019

- W konsultacjach oraz w sondażu, które przeprowadziło Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii zdecydowana większość Polaków (blisko 80 procent) opowiedziała się za wprowadzeniem u nas czasu letniego - powiedział Polskiej Agencji Prasowej wiceszef tego resort Marcin Ociepa.

Podkreślił, że Polska liczy, iż podobną decyzję podejmą inne kraje naszego regionu, ponieważ zmiany czasu nie da się przeprowadzić w pojedynkę, trzeba osiągnąć w tej sprawie konsensus w Unii Europejskiej.

„Zastrzegł, że nie chodzi o to, by cała UE przeszła na czas letni albo zimowy. Na życie Polaków nie ma wielkiego wpływu inny czas w Hiszpanii, Portugalii czy Norwegii, ale w Niemczech, Czechach, Słowacji czy na Litwie już tak, aby czuwać nad odpowiednim funkcjonowaniem rynku wewnętrznego i uniknąć jego fragmentacji” - czytamy w depeszy PAP.

- Jesteśmy zdeterminowani, by w sprawie wyboru czasu porozumieć się z naszymi najbliższymi sąsiadami. Chcemy uniknąć sytuacji, kiedy na przykład Litwini wybiorą inny czas niż my. Wówczas mogłoby dojść do sytuacji, kiedy różnica czasu między krajami, które ze sobą sąsiadują, wyniesie już dwie godziny - wyjaśnił w rozmowie z PAP.

Ten temat będzie wkrótce omówiony na konferencja organizowanej przez MPiT.

- Przypomnimy m.in. historyczne uwarunkowania dotyczące zmiany czasu. Wskażemy na pozytywne i negatywne skutki odejścia od zmiany czasu oraz powiemy dlaczego przestawiane zegarków dwa razy w roku nie sprawdza się w dzisiejszych czasach - stwierdził Ociepa przypominając, że pomysł odejścia od zmian czasu był już dyskutowany w Parlamencie Europejskim, a obecnie zajmuje się nim Komisja Europejska.

- Komisja przeprowadziła konsultacje publiczne w państwach członkowskich, z których wynika, że blisko 90 procent głosujących jest za odejściem od zmian czasu. Ostatni raz mielibyśmy przesuwać wskazówki zegarków w 2021 roku. Ale wiemy już, że do końca kadencji obecnej KE, ostateczna decyzja w tej sprawie nie zapadnie. Pytanie, jak będzie się na tę kwestię patrzeć nowa Komisja - dodał Ociepa.

„Na forum UE większość państw członkowskich, w tym Polska, opowiedziało się za zniesieniem zmiany czasu. Komisja pozostawiła wybór co do czasu na który państwa przejdą, gdy zdecydują się na odstąpienie od sezonowych zmian” - napisała PAP.

Wiceszef resortu zwrócił uwagę, że przesuwanie wskazówek zegarków dwa razy do roku oznacza dodatkowe, niepotrzebne koszty, np. dla branż energetycznej, transportowej.

- Skłaniamy się do tego, żeby ze zmian czasu zrezygnować. Również po to, by ustabilizować system świadczenia usług czy sprzedaży towarów w ramach Unii Europejskiej. Kwestia zmiany czasu ma też wpływ na komfort życia ludzi. O ile Polska skłania się do przejścia na czas letni, to inne kraje, np. skandynawskie opowiadają się za czasem zimowym - zaznaczył w rozmowie z PAP.

„Resort przypomina, że zmiana czasu na letni to dłuższe popołudnia z naturalnym światłem, dłuższe godziny otwarcia różnego rodzaju obiektów m.in. kulturalnych, małej gastronomii, handlu na świeżym powietrzu (targi, bazary, stragany) oraz więcej czasu na turystykę, rekreację. Z kolei zmiana czasu np. w transporcie prowadzi do przestojów lub opóźnień. Eksperci zwracają też uwagę na niedogodności związane ze zmianą czasu dla dzieci i młodzieży szkolnej: ciemny poranek oznacza pokonywanie przez dzieci drogi do szkoły jeszcze w nocy, w okresie ograniczonej widoczności (dotyczy zwłaszcza terenów wiejskich), a także konieczność stosowania sztucznego oświetlenia w salach i klasach w godzinach porannych” - czytamy w depeszy PAP.

Zmianę czasu wprowadzono podczas I wojny światowej, aby zaoszczędzić energię, ta koncepcja powróciła potem z tego samego powodu podczas II wojny, a w latach 70. w związku z kryzysem naftowym.

„Dziś oszczędności ze zmiany czasu, jak wynika z unijnych wyliczeń, są minimalne - ostatnie badania pokazują, że wynoszą 0,1-0,2 proc. rocznej konsumpcji energii elektrycznej” - napisała Polska Agencja Prasowa.

Z ostatniej chwili: Parlament Europejski zatwierdził przepisy, które mają znieść w państwach unijnych obowiązek przestawiania zegarków dwa razy w roku.

Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków