KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Poniedziałek, 30 września, 2024   I   09:28:47 PM EST   I   Geraldy, Honoriusza, Wery
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

TPN i TOPR nie chcą zamykania szlaków i ubezpieczeń turystów

29 stycznia, 2016

Dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego TPN i kierownictwo Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wydały wspólne oświadczenie, w którym nie zgadzają się na zamykanie szlaków górskich na zimę oraz na dodatkowe ubezpieczenie dla turystów. Proponują za to więcej pieniędzy na działalność ratowników.

Jest to reakcja na przymiarki Sejmu do zaostrzenia warunków chodzenia po górach w związku z ostatnią serią tragicznych wypadków w Tatrach oraz radiowej wypowiedzi ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka, który stwierdził, że kiedy są złe warunki w górach, można by zawieszać przed wejściem na szlaki czerwone flagi wzorem działań ratowników na nadmorskich plażach.

Oto treść oświadczenia:

1. Stoimy na stanowisku, że wprowadzenie w polskich Tatrach dodatkowych ubezpieczeń obciążających turystów będzie rozwiązaniem nieskutecznym. Nie zapewni ono stabilności finansowej TOPR-owi, a znaczna część środków trafi do ubezpieczyciela. Nie znamy przypadków obligatoryjnych ubezpieczeń obowiązujących na terenach górskich. Wykupienie ubezpieczenia tego typu jest zawsze indywidualną decyzją turysty. W Tatrach istnieje system wsparcia służb ratownictwa górskiego poprzez 15-procentowy odpis z biletów wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego, co jest pewną formą udziału własnego turystów w kosztach akcji ratowniczych.

2. Obowiązek pokrycia kosztów akcji ratunkowych przez turystów istnieje w wielu miejscach, ale z reguły dotyczy on części kosztów, a ich wysokość jest ustalana najczęściej w drodze cywilno- lub administracyjnoprawnej. Podkreślamy, że wprowadzenie odpłatności za akcje ratunkowe nie zwiększy bezpieczeństwa w górach.

3. Jedną z przyczyn wypadków w Tatrach jest brak wiedzy turystów na temat właściwych zachowań w górach typu alpejskiego. Prowadzimy działania edukacyjne, jednak z uwagi na ograniczenia finansowe nie możemy zwiększyć aktywności w tym zakresie. Aby móc zintensyfikować edukację górską, proponujemy modyfikację obecnego systemu.

Obecne rozwiązanie: W tej chwili TOPR otrzymuje 15 proc. wpływów ze sprzedaży biletów wstępu do Parku. Oznacza to, że 15 proc. z każdego sprzedanego biletu trafia do TOPR-u. Aktualnie bilet normalny kosztuje 5 zł, z czego 0,37 zł stanowi VAT, 0,69 zł trafia do TOPR-u, a 3,94 zł - do TPN-u.

Nowa propozycja: Proponujemy zmienić sposób naliczania kwoty wsparcia dla działalności ratowniczej TOPR-u. Mogłaby ona być dodawana do obecnej ceny biletu. To rozwiązanie pozwoli dodatkowo zwiększyć wsparcie dla TOPR, np. do 25 %. W takim wypadku: cena biletu normalnego będzie wynosić 6,25 zł, z czego 0,37 stanowi VAT, 1,25 zł trafia TOPR-u, a 4,63 zł pobiera TPN.

Dzięki temu rozwiązaniu TPN przeznaczy zdecydowanie więcej pieniędzy na działania edukacyjne, z kolei TOPR zwiększy budżet na działalność ratowniczą.

4. Uważamy, że obecne przepisy regulujące zasady bezpieczeństwa osób przebywających w górach są wystarczające. Ograniczenie dostępu do gór jest w naszej opinii trudne i niepotrzebne. Naszą wątpliwość budzą kryteria zamykania szlaków. Z kolei ich otwieranie może stwarzać pozory bezpieczeństwa, a w górach ryzyko wypadku będzie istniało zawsze.

5. TOPR widzi również potrzebę zmian w Prawie Lotniczym. Miałyby one polegać na uproszczeniu zasad funkcjonowania śmigłowca ratowniczego. Chodzi o umożliwienie wpisania go do rejestru statków państwowych, przy pozostawieniu go w zarządzie i własności TOPR, oraz rozszerzenie możliwości jego funkcjonowania, m.in. o obszary zorganizowanych terenów narciarskich leżących w obszarach górskich. Takie rozwiązanie pozwoli wykorzystywać śmigłowiec efektywniej, np. również do lotów ratowniczych nocą w wyjątkowych sytuacjach czy do zadań poza ratownictwem górskim, bez znaczącego zwiększenia kosztów jego obsługi i eksploatacji.

Nie jestem przekonany co do zasadności sprzeciwu wobec wprowadzenia ubezpieczenia i zamykania części wysokogórskich szlaków na zimę. Takie rozwiązania sprawdziły się na Słowacji, a w obliczu rosnącej nieodpowiedzialności polskich turystów powinny być zastosowane również w Tatrach. Działania edukacyjne nie wystarczą.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News