KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Poniedziałek, 30 września, 2024   I   09:33:37 PM EST   I   Geraldy, Honoriusza, Wery
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

W Piwnicznej nie wszyscy chcą przyjąć uchodźców

Jerzy Bukowski     21 stycznia, 2016

Niedobrze jest wychodzić przed szereg. Właśnie przekonał się o tym właściciel pensjonatu Beskid w Piwnicznej Zdroju, który bez konsultacji czy choćby zasięgnięcia opinii władz miasta wystartował w przetargu ogłoszonym przez Urząd ds. Cudzoziemców na ośrodek dla uchodźców.

Burmistrz i radni domagają się od niego, by wycofał swoją ofertę, napisali też list protestacyjny w tej sprawie do premier Beaty Szydło - poinformowało Radio Kraków-Małopolska.

- Podjęliśmy starania w porozumieniu władz i mieszkańców, by wyrazić sprzeciw przeciwko przyjmowaniu uchodźców. Dom wczasowy poinformował nas o przystąpieniu do przetargu. Musieliśmy zareagować. Nawet nie zapytano nas o zdanie, nas poinformowano. Przygotowaliśmy pisma z naszym stanowiskiem do Rady Ministrów i do samego uzdrowiska - powiedział w rozmowie z krakowską rozgłośnią burmistrz Piwnicznej Zbigniew Janeczek.

„Burmistrz oraz Rada Miasta i Gminy Piwniczna Zdrój z głęboką dezaprobatą wyrażają się o sposobie tworzenia przez administrację rządową ośrodka dla cudzoziemców z wykorzystaniem procedur przetargowych, pomijając rolę i głos samorządu lokalnego i naruszając przy tym konstytucyjną zasadę demokratycznego państwa oraz uczestnictwo samorządu w sprawowaniu władzy publicznej” - czytamy w piśmie wystosowanym przez władze uzdrowiska.

Janeczek dodał na antenie RK-M, że Piwniczna znajduje się na terenie przygranicznym i utworzenie tam ośrodka dla cudzoziemców mogłoby negatywnie wpłynąć na rozwój turystyki w regionie.

- Musimy się dowiedzieć, co dalej. Czy pensjonat pana Pacuta wygra ten przetarg, bo za pierwszym razem nie został do niego dopuszczony. Wymogi przetargowe są bardzo wysokie. Jeśli dowiedzielibyśmy się, że Dom Wczasowy Beskid wygrał ten przetarg, przystąpimy do dalszych protestów, pism, powiadomień. Mieszkańcy też się na to nie zgadzają. Może inne stanowisko byłoby, gdyby chodziło o uchodźców z Ukrainy. Nastrój w społeczeństwie byłby łagodniejszy, ale to i tak nie rozwiązałoby problemu - wyjaśnił burmistrz dziennikarzowi krakowskiej rozgłośni.

Władze Piwnicznej obawiają się też, że nie poradzą sobie z zapewnieniem obywatelom innych krajów środków na życie, pracy i szkół dla dzieci.

- Samo zakwaterowanie to jedno. Trzeba ich jeszcze włączyć do społeczeństwa. Ten problem nie zniknie bez względu na to, skąd ci uchodźcy przyjadą. U nas nie ma też pracy. Ludzie za pracą wyjeżdżają z Piwnicznej - skwitował swoje obawy w rozmowie z Radiem Kraków-Małopolska burmistrz uzdrowiska.

Problem przyjmowania uchodźców z ogarniętych wojennymi konfliktami krajów Bliskiego Wschodu i Afryki północnej jest bardzo złożony, wymaga więc zgodnego współdziałania wszystkich zainteresowanych podmiotów. Same dobre chęci to jeszcze za mało, trzeba się dogadywać z władzami samorządowymi i państwowymi o czym najwidoczniej zapomniał właściciel pensjonatu Beskid.

Z ostatniej chwili:

UWAGA: Unieważniono postępowanie dot. umieszczenia uchodźców w Piwnicznej - Zdroju


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News