KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Poniedziałek, 30 września, 2024   I   07:28:18 PM EST   I   Geraldy, Honoriusza, Wery
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Świąteczne podwyżki w PKL

19 grudnia, 2015

Na okres bożonarodzeniowo-noworoczny jedni przygotowują różnorakie promocje cenowe, inni starają się natomiast w tym czasie jak najwięcej zarobić.

Do tej drugiej grupy przystąpiły Polskie Koleje Linowe, które postanowiły w wyznaczonych przez siebie okresach wzmożonego ruchu turystycznego radykalnie podnieść koszt wyjazdu z Kuźnic na Kasprowy Wierch. W Boże Narodzenie podróż w obie strony będzie kosztować prawie 100 złotych, czyli o jedną trzecią więcej niż do tej pory.

Górale i turyści, dowiadując się o tych podwyżkach od reportera Radia Kraków-Małopolska zgodnie uważają, że podwyższone ceny się nie sprawdzą, bo Tatry to jednak nie Alpy.

- Troszkę przesadzono. Z roku na rok ceny są windowane. Za mniejsze pieniądze można w Alpach pojeździć. Kasprowy to nie jest jakaś specjalna góra - mówili do mikrofonu turyści.

A górale nazwali tę decyzję „czystym cyrkiem”.

„Już od dawna ceny przejazdów kolejkami krzesełkowymi w kotłach Gąsienicowym i Goryczkowym były - zdaniem wielu użytkowników - stanowczo za wysokie. Jednodniowy tzw. ski-pass na Hali Gąsienicowej to koszt aż 130 złotych” - czytamy na stronie internetowej krakowskiej rozgłośni.

- Polskie Koleje Linowe jedyne co zrobiły to podniosły ceny tak wysoko, że narciarze przestali z tego korzystać, a kolej stała się koleją turystyczną. Może taka jest strategia spółki, żeby narciarzy nie było - skomentował w rozmowie z RK-M starosta tatrzański Piotr Bąk.

„Wyższe ceny biletów w przedsprzedaży dotyczyć będą m.in. okresu od 25 grudnia do 10 stycznia przyszłego roku. Drożej za wjazd na Kasprowy Wierch zapłacimy też w czasie długiego weekendu majowego. Podwyżka cen miejscówek w przedsprzedaży spowoduje też, że długie kolejki czekających na wjazd na bieżąco na pewno jeszcze się wydłużą” - napisano na stronie Radia Kraków-Małopolska.

Czy ta koncepcja przyniesie pożądane przez PKL skutki? Bo miłośnicy białego szaleństwa na pewno nie będą z niej zadowoleni i wybiorą - o czym już tutaj wielokrotnie pisałem - bliską Słowację (zwłaszcza że z Warszawy można tam teraz dolecieć samolotem w godzinę) oraz wcale nie tak znowu odległe ani drogie Alpy z tysiącami tras i wyciągów, a także z kapitalną infrastrukturą.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News