Oprotestowany chór Aleksandrowa na koniec trasy koncertowej po Polsce

Na rozdawanych przez nich ulotkach można było przeczytać: ,,Rosyjscy artyści, którym oczywiście nie można odmówić kunsztu, jawnie promują komunizm - najgorszy totalitaryzm w historii”.

- Sprzeciwiamy się promowaniu takich inicjatyw. Chór Aleksandrowa jest elementem wojska Rosji, która przed rokiem zajęła ukraiński Krym. Druga sprawa to odwoływanie się do symboliki komunistycznej, z czym nie ukrywają się artyści, a to powinno być u nas jawnie negowane. Nie odnosimy się do poziomu artystycznego, tylko do umocowania politycznego - powiedział Onetowi wiceprezes stowarzyszenia Stowarzyszenia Maciej Skotnicki.

W wydanym dzień wcześniej oświadczeniu SdR znalazło się zdanie:

„Propagowanie symboli związanych z mrocznym okresem obecnej Federacji Rosyjskiej oraz powracający kult jednostki i afiszowanie mocarstwowości minionych lat jest naszym zdaniem niedopuszczalne, szczególnie na terenie naszego państwa.”
Część udających się na koncert osób brała ulotki, część omijała rozdające je osoby. Na występ chóru sprzedano komplet 1700 biletów.

„Na bardziej oryginalny protest zdecydowała się natomiast grupa aktywistów, która dostała się do pobliskiego pustostanu po Leopardzie, skąd przez megafony zagrali koncert protestacyjny. Zaśpiewali m.in. piosenkę <Sowieci> Kultu, a także jedną własną o treści antyputinowskiej. Ich występ nie potrwał długo. Po chwili pojawiła się policja, która apelowała o opuszczenie budynku” - czytamy w portalu.

- Koncert Chóru Aleksandrowa to nie jest tylko przedsięwzięcie artystyczne. To również element imperialnej polityki putinowskiej Rosji. Dlatego naszym występem chcemy zwrócić uwagę, że Chór to spadkobierca dawnego chóru Armii Czerwonej i poza dawaniem bardzo dobrych koncertów, jest elementem propagandy, a my chcemy na to zwrócić uwagę. Nie można bowiem bezrefleksyjnie podchodzić do tego, co się dzieje na świecie - wyjaśnił Onetowi aktywista Albert z Grupy Nielotne Gęsi, która zorganizowała oryginalny występ w pustostanie.

W artykule na portalu www.pikio.pl Skotnicki tak uzasadnił akcję protestacyjną Studentów dla Rzeczypospolitej:

„Chór ten jest nieodłącznym elementem protektoratu kulturowego władz rosyjskich nad swoimi podległymi ziemiami z czasu komunizmu. Sam chór nie ukrywa, że odnosi się do dorobku Armii Czerwonej dumnie nosząc symbole czerwonej gwiazdy, sierpa i młota na mundurach oraz portretów Stalina. Członkowie chóru pytani wielokrotnie o kontrowersyjne opinie dotyczące takiego ubioru odpowiadali, że jest to strój historyczny, więc nie rozumieją skąd to oburzenie. Jakoś nie wyobrażam sobie koncertu wojskowego chóru niemieckiego ubranego w mundury ze swastykami.”

Występem w Krakowie kończy Chór Aleksandrowa zakończył trasę koncertową po Polsce. Nie został natomiast wpuszczony do Estonii.

Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News