KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 28 września, 2024   I   03:14:24 PM EST   I   Libuszy, Wacławy, Wacława
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Rosjanie z determinacją bronią pomnika gen. Czerniachowskiego w Pieniężnie

25 kwietnia, 2014

Jest odpowiedź z Ambasady Federacji Rosyjskiej na pismo Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa z wnioskiem o przeniesienie pomnika generała Iwana Czerniachowskiego z Pieniężna na teren obwodu kaliningradzkiego, o której to sprawie pisałem tutaj kilkakrotnie.

Strona rosyjska powiadomiła, że nie widzi przyczyn, dla których monument ku czci kata Armii Krajowej miałby zostać ruszony z miejsca, na którym stoi, co więcej, wystąpiła do Rady o zgodę na jego remont!

„- Rosjanie piszą, że gen. Czerniachowski jest dla nich bohaterem wojny ojczyźnianej. Będziemy teraz czynić starania o przeprowadzenie spotkania z przedstawicielami strony rosyjskiej, na którym chcemy rozmawiać o sprawie przeniesienia pomnika z Pieniężna, a nie o sprawach historycznych, bowiem nasze spojrzenia na historię związaną z działalnością gen. Czerniachowskiego są diametralnie różne i tu do wspólnego zdania nie dojdziemy” - skomentował pismo Rosjan w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” naczelnik Wydziału Krajowego ROPWiM Adam Siwek.

Przed świętami Wielkanocnymi w Pieniężnie złożył wizytę mer położonego 5 kilometrów od granicy z Polską miasta Mamonowo Aleksiej Zalivackij.

„- Mer poinformował mnie, że 4 maja zamierza przyjechać pod pomnik gen. Czerniachowskiego w Pieniężnie kilkusetosobowa grupa motocyklistów z Rosji. Jak powiedział, nie będzie w niej gubernatora Nikołaja Cukanowa. Sam Zalivackij również nic nie wspomniał o tym, aby miał zamiar uczestniczyć w tej wizycie. Poinformowałem mera, że jeżeli chcą przyjechać pod pomnik w tak licznej grupie, powinni zgodnie z ustawą o zgromadzeniach publicznych wystąpić do mnie na piśmie o pozwolenie” - powiedział gazecie burmistrz Pienięża Kazimierz Kiejdo.

Do tej pory organizatorzy wyprawy nie złożyli jednak takiego wniosku i najwyraźniej nie zamierzają pogodzić się z uchwałą radnych tej gminy o usunięciu monumentu.

„- Mer pytał również, czy wyrażam zgodę na przeprowadzenie remontu pomnika Czerniachowskiego. Powiedziałem mu, że wszelkie kwestie związane z tym pomnikiem musi ustalać z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, gdyż po przyjęciu przez Radę uchwały w sprawie pomnika teraz ona zajmuje się tą sprawą” - dodał burmistrz.

Mamonowo i Pieniężno sześć lat temu zawarły umowę o partnerstwie, której zasadniczym celem - wedle mniemania strony polskiej - miała być współpraca gospodarcza. Okazuje się, że Rosjanom od początku chodziło o coś innego.

„- Podpisując umowę partnerską z Mamonowem myśleliśmy m.in. o wspólnym pisaniu projektów w celu pozyskania środków z programów UE np. dotyczących ochrony wód Bałtyku. Jednak w ciągu tych 6 lat skierowałem do władz Mamonowa około 8 propozycji współpracy gospodarczej, bez żadnej odpowiedzi z ich strony. Teraz widzę, że podpisując umowę o partnerstwie, władze Mamonowa interesował głównie pomnik gen. Czerniachowskiego. Już wtedy, 6 lat temu, chwilę po podpisaniu tej umowy, mer Mamonowa zaproponował wspólne udanie się pod ten pomnik, aby złożyć kwiaty. Zdecydowanie odmówiłem” - powiedział Kiejdo na łamach „ND”.

Według pierwotnych planów do Pieniężna i Braniewa (jest tam cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej) miał przyjechać gubernator obwodu kaliningradzkiego Nikołaj Cukanow. Taką informację on sam przekazał władzom powiatu i miasta. Zdaniem burmistrza Braniewa, po nagłośnieniu tych planów przez „Nasz Dziennik” gubernator zmienił plany, ale do Braniewa się jednak wybiera.

Mam nadzieję, że Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa nie złoży broni i będzie nadal twardo utrzymywać pogląd, wedle którego nie ma na polskiej ziemi miejsca dla pomników katów naszego narodu.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News