KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 28 września, 2024   I   01:20:06 PM EST   I   Libuszy, Wacławy, Wacława
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Proces za zakłócenie wykładu prof. mjr. Baumana przez członków Narodowego Odrodzenia Polski

19 marca, 2014

Przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu ruszył proces 23 członków Narodowego Odrodzenia Polski, którzy przerwali w czerwcu 2013 roku wykład profesora majora Zygmunta Baumana, czyli - jak określili - „człowieka, który ma na rękach krew polskich patriotów” - poinformowała Telewizja TVN 24.

Oskarżeni uważają, że wykonali jedynie obywatelski obowiązek, wykrzykując podczas wykładu byłego oficera Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego w auli Uniwersytetu Wrocławskiego hasła: „Precz z komuną”, „Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę”, „Żołnierze wyklęci - pamiętamy”, o czym tutaj kilkakrotnie pisałem. Interweniowała policja i to właśnie ona skierowała do sądu wniosek o ukaranie NOP-owców.

- Proces będzie długi, bo i świadków jest wielu - powiedziała przed jego rozpoczęciem Joanna Gołębiowska z SO.

Na początku rozprawy oskarżeni wnioskowali o zmianę sędziego Pawła Chodkowskiego, który jest - ich zdaniem - uprzedzony i dlatego odmawia wynajęcia dla nich obrońców z urzędu. Wniosek został jednak odrzucony, ponieważ w ocenie sądu „nie zachodzą okoliczności, które by uzasadniały korzystanie przez nich z takiej pomocy prawnej”; żaden z nich nie ma nikogo na utrzymaniu, są to „osoby w sile wieku, część z nich pracuje, mają zatem możliwości ponoszenia kosztów obrońcy, jeżeli chcą z niego skorzystać”.

- Musiałem wyrazić swoje oburzenie wobec zapraszania do Wrocławia stalinowskiego zbrodniarza. To obywatelski obowiązek, a nie wybryk chuligański. To była przypadkowa łapanka, policja zatrzymała wszystkich, którzy mieli przy sobie dowody. Bez żadnych podstaw - argumentował w rozmowie z TVN 24 jeden z obwinionych.

Żaden z 23 narodowców nie przyznaje się do winy, obrona utrzymuje zaś, że wejście policji na wykład było nielegalne.

„7 kwietnia w sprawie zeznawał będzie prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. W trakcie incydentu znajdował się bowiem na sali. Miał powitać prof. Baumana, który był honorowym gościem Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii na wrocławskim uniwersytecie. W procesie oskarżycielem posiłkowym jest Komisariat Policji Stare Miasto. To funkcjonariusze tego oddziału tuż po incydencie zatrzymali 15 osób” - czytamy na stronie internetowej TVN 24.

Przed sądem odbyła się pikieta poparcia dla oskarżonych o zakłócenie wykładu. Około dwudziestu działaczy NOP stanęło tam na ul. Sądowej z wielkim plakatem: „Dutkiewicz+ Bauman=czerwona koalicja”.

- Chcemy, aby wiedzieli, że nie są sami - wyjaśnił jeden z manifestujących Paweł Naskręt z Narodowego Odrodzenia Polski.
„Po zajściu na wykładzie przez stolicę Dolnego Śląska przelała się fala oburzenia. O przerwanym wystąpieniu Baumana i zachowaniu chuliganów było głośno w całej Polsce. Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia, zaapelował do ministra spraw wewnętrznych o pomoc w walce z grupami nacjonalistycznymi” - przypomniano na stronie TVN 24.

Prezydent Dutkiewicz wypowiedział wtedy bardzo ostre słowa:

- Nic nie usprawiedliwia chamstwa nacjonalistycznego. Z hołotą i chuliganami trzeba uporać się całkowicie jednoznacznie. Nie będę tolerował nacjonalistycznej hołoty we Wrocławiu.

Według przedstawicieli NOP nie stało się nic wielkiego, a cała akcja została przeprowadzona z klasą i kulturą.

- Skoro Dutkiewicz zaprasza sobie donosicieli, to niech się nie dziwi, że tak zareagowaliśmy. To jest tak, jakby do Izraela przyjechał esesman. Uważam, że cała akcja i tak została przeprowadzona w kulturalny sposób. Zatrzymano 11 osób, cóż, nasza walka wymaga poświęceń - powiedział zaraz po wykładzie zwalczającego z bronią w ręku niepodległościowe podziemie (za co dostał Krzyż Walecznych) stalinowskiego funkcjonariusza, a obecnie światowej sławy socjologa, specjalisty od tzw. płynnej ponowoczesności, były rzecznik Narodowego Odrodzenia Polski we Wrocławiu Dawid Gaszyński.

Oskarżonym grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna do 5 tysięcy złotych.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News