KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 28 września, 2024   I   11:23:11 AM EST   I   Libuszy, Wacławy, Wacława
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Jak zdelegalizować Komunistyczną Partię Polski, 25 lat po upadku komunizmu?

06 marca, 2014

Powraca poruszona już tutaj przeze mnie kilka miesięcy temu sprawa delegalizacji Komunistycznej Partii Polsk KPP.

Zawiadomienie do sosnowieckiej prokuratury (w tym mieście zarejestrowano KPP) złożył wówczas poseł Prawa i Sprawiedliwości Bartosz Kownacki.

„- Byłem zszokowany, gdy dowiedziałem się, że ugrupowanie odwołujące się do szkodliwej ideologii może bezkarnie funkcjonować 25 lat po upadku komunizmu” - powiedział parlamentarzysta „Rzeczypospolitej”.

Prokuratura właśnie umorzyła postępowanie w tej materii, chociaż Kownacki przedstawił jej jako dowód m.in. pochwały Stalina i sugestie, że zbrodni w Katyniu dokonali Niemcy umieszczone na stronie internetowej partii.

W tej sytuacji PiS chce zmienić prawo, by wprost zabronić propagowania komunizmu, a nie tylko „totalitarnego ustroju”.

„KPP działa głównie na Śląsku i powstała w 2002 roku na bazie Związku Komunistów Polskich <Proletariat>. Ten z kolei uważał się za kontynuatora PZPR” - czytamy w „Rz”.

Ilu działaczy liczy partia?

„- Niektórzy towarzysze mają numery legitymacji z numerem około tysiąca. Ja mam ją z numerem jeden” - powiedział gazecie współzałożyciel KPP Marian Indelak.

Dla Kownackiego marginalne znaczenie partii nie ma większego znaczenia.

„- Trudno wyobrazić sobie istnienie partii posługującej się swastyką. Prawo zakazuje propagowania takich ustrojów” - tłumaczył w rozmowie z „Rz” i dodał, że właśnie takie argumenty zawarł we wniosku do prokuratury.

Dlaczego więc ta postępowanie umorzyła?

Ponieważ zgodnie z artykułem 256 kodeksu karnego zagrożone karą jest tylko propagowanie „totalitarnego ustroju”, a KPP unika nawiązywania do totalitaryzmu. - Działalność partii opiera się na pokojowym i dobrowolnym przekonywaniu społeczeństwa o słuszności idei - oto argument sosnowieckiej prokuratury.

„- Nikt nie może nam zarzucić, że dążymy do zmiany ustroju siłą” - stwierdził na łamach „Rz” Indelak.

Poseł Kownacki uznał decyzję prokuratury uznaje za kuriozalną i domaga się, aby dokładniej przeanalizowała ona treści zamieszczane przez partię w internecie.

„Opublikowała tam m.in. tzw. raport Burdenki o Katyniu, który obciąża odpowiedzialnością za tę zbrodnię Niemców. Jeszcze dalej idzie Komunistyczna Młodzież Polski, przybudówka KPP. W internecie Stalina nazywa <najgenialniejszym z polityków XX wieku>, a Wielki Głód na Ukrainie uznaje za mit” - czytamy w gazecie.

Kownacki zapowiada prace nad uszczegółowieniem przepisów kk tak, aby zabraniały propagowania komunizmu. Wspierają go klubowi koledzy.

„- Ideologia komunistyczna, tak jak faszystowska, jest ideologią zbrodniczą” - powiedział na łamach „Rz” poseł Andrzej Jaworski.

Podobne prace toczyły się już w ubiegłej kadencji parlamentu.

„Sejm dodał wtedy do kodeksu karnego zakaz prezentowania symboli komunistycznych, choć protestowało SLD. Posłowie tej partii twierdzili, że nowelizacja mogłaby doprowadzić np. do zakazu emisji <Czterech pancernych i psa>” - napisała gazeta.

Nawet gdyby postulowane przez PiS zmiany w prawie weszły w życie, nie musiałyby okazać się jednak skuteczną bronią w walce z KPP.

„Zakaz prezentowania symboli komunistycznych uchylił w lipcu 2011 roku Trybunał Konstytucyjny. Jednak zanim do tego doszło, działacze Komunistycznej Młodzieży Polski ubrani w koszulki z sierpem i młotem udali się do jednej z warszawskich prokuratur i złożyli zawiadomienie we własnej sprawie. Prokuratura śledztwa nie wszczęła. Uznała, że <samo posiadanie takich przedmiotów nie wypełnia znamion przestępstwa>” - czytamy w „Rzeczypospolitej”.

Zgadzam się, że samo posiadanie symboli totalitarnych ustrojów nie jest jeszcze przestępstwem, podobnie jak prezentowanie ich w muzeach, czy na wystawach. Jeżeli ktoś obnosi się jednak z nimi publicznie, to powinien być natychmiast zatrzymany przez policję do dyspozycji prokuratury. I nie ma najmniejszego znaczenia, czy chodzi o nazistowską swastykę, czy też o sowiecki sierp oraz młot.

Przypominam brzmienie artykułu 13. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej:

„Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.”

Czy można uznać, że Komunistyczna Partia Polski działa w zgodzie z ustawą zasadniczą?


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News