KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Poniedziałek, 25 listopada, 2024   I   09:54:34 AM EST   I   Elżbiety, Katarzyny, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. STYL ŻYCIA
  4. >
  5. Zdrowie i uroda

Rewitalizacja i profilaktyka geriatryczna

Katarzyna Dorosz     10 listopada, 2017

Najstarsze teksty medyczne, pochodzące z Mezopotamii dowodzą, że dobrostan człowieka był nierozerwalnie związany z harmonią, porami roku i naturalnymi cyklami życiowymi. Odłączenie od sił przyrody prowadziło do choroby, a zdrowienie polegało na odzyskiwaniu utraconej łączności.


Sposób odżywiania się ma olbrzymie znaczenie dla zdrowia i szybkości starzenia oraz ma wpływ na obraz naszej starości. Dlatego pierwszą potrzebą w dziedzinie rewitalizacji i profilaktyki geriatrycznej jest ustalenie zasad prawidłowej diety.

Dieta prawdziwie lecznicza powinna być stosowana z pełną świadomością, jako znaczący czynnik, zmierzający do gruntowego przestrojenia organizmu, ożywienia i pobudzenia jego własnych sił obronnych.

Heiser stwierdził, że „Człowiek zdolny do ścisłego dotrzymania przepisanej diety jest zdolny już chyba do wszystkiego”.

Jedzenie spełnia w naszym życiu trzy główne funkcje:
– odżywczą
– przyjemnościowo-bodźcową
– towarzyską.
Tam, gdzie jest nadmiar jedzenia, na plan pierwszy wysuwa się funkcja przyjemnościowa – je się dla przyjemności, a nie dla odżywiania.

Ogólnie, sztukę kulinarną uważa się za czynnik pozytywny. Potrawy powinny być przyrządzone smacznie i atrakcyjnie, aby pobudzić apetyt. I tu nasuwa się pytanie: w jakim celu skłaniać do jedzenia organizm, który wcale się tego nie domaga? W przypadku prawdziwego głodu żadna sztuka kulinarna nie jest potrzebna. Najprostsze i naturalne potrawy smakują wówczas znakomicie. Natomiast, jeśli choroba tłumi głód i apetyt, to znaczy, że organizm jest przesiąknięty toksynami.

Czy można być smakoszem i odżywiać się prawidłowo? Nie można. Jedno wyklucza drugie. Smakosz to człowiek przyzwyczajony do wyrafinowanych bodźców, gardzący prostym, naturalnym pożywieniem. A potrawy wyrafinowane uzyskuje się przez stosowanie szeregu zabiegów kulinarnych, które niszczą naturalną wartość pożywienia, pozbawiając je biokatalizatorów.

Ogromną rolę odgrywają przy tym różnorodne substancje wyciągowe i produkty przypiekania, które drażniąc zmysł węchu i smaku, wzmagają apetyt. Jednocześnie działają pobudzająco na korę mózgową, podobnie jak kofeina. Powstają one przy smażeniu i pieczeniu.

Wybitny szwajcarski dietetyk, Bircher-Benner, przyrównał dobre samopoczucie po zjedzeniu mięsa do dobrego samopoczucia pijaka po spożyciu alkoholu. Dlatego należy ograniczyć spożywanie potraw mięsnych w okresach wzmożonej pobudliwości nerwowej, czyli w okresie menopauzy, czy zespołu napięcia przedmiesiączkowego.

Co ciekawe, jarosze mają większą wytrzymałość przy wysiłkach długodystansowych i długotrwałych, dla przykładu w czasie marszów z obciążeniami.

Mięso jest pokarmem toksycznym i zatruwa organizm.

Już w XIX wieku wspomniany wcześniej uczony, Bircher-Benner, otworzył w Zurichu sanatorium leczenia za pomocą diety surówkowo-jarskiej, której był twórcą. Uważał, że energia odżywcza jest energią światła słonecznego, chwytaną i magazynowaną przez rośliny w procesie fotosyntezy. Polecał surowe produkty roślinne, owoce, warzywa, liście, nasiona, uważając je za akumulatory energii słonecznej jako najcenniejsze produkty spożywcze.

Dla zachowania zdrowia powinniśmy, według Bircher-Bennera, przyjmować w stanie surowym co najmniej 50 procent dziennego pożywienia.

Warto także wspomnieć, że już sto lat temu Ilja Iljicz Miecznikow, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, zwrócił uwagę na fakt, że przyczyną naszego przedwczesnego starzenia się jest gnicie jelitowe, wzmagane poprzez spożywanie mięsa, a co za tym idzie zwiększanie ilości toksycznych produktów, które przechodzą do krwi i wydalane są wraz z naszym potem i oddechem.

Dlatego też dieta rewitalizująca dojrzały organizm, zmierzająca do ogólnego uzdrowienia ustroju, powinna spełniać dwa podstawowe postulaty:

Nie może obarczać żadnym szkodliwym nadmiarem – nie chodzi tylko o nadmiar kalorii czy otyłość, lecz zakwaszenie, przewlekłe zatrucie produktami gnicia jelitowego.

Musi dostarczać wszystkich potrzebnych do życia czynników – nie chodzi tylko o ilość i właściwe proporcje składników żywnościowych, lecz o ich wartość biologiczną i zdrowotną, która pogarsza się w związku z obróbką kulinarną. Ponadto, jeśli ma to być dieta uzdrawiająca, musi ona odpowiadać indywidualnym potrzebom ustroju. Inna będzie dla osoby przekarmionej, a inna dla osoby wyniszczonej.

Dzwoniąc powołaj się na reklamę z POLONIJNEJ KSIĄŻKI - Polish Pages.

katarzyna dorosz harmonia i motywacja ksiakza radosc zyciaKatarzyna Dorosz

KLIKNIJ
Dowiedz się więcej >>>