W Nowym Jorku rozprzestrzeniają się nowe odmiany COVID-19

Urzędnicy miejscy obawiają się wzrostu liczby przypadków koronawirusa z powodu nowych odmian, które pojawiły się w stanie Nowy Jork.

Adwokat Jumaane Williams i członek Rady Mark Levine zorganizowali w środę wirtualną konferencję prasową, kwestionując decyzję stanu o ponownym otwarciu aren sportowych oraz obiektów artystycznych i rozrywkowych do ograniczonych pojemności na początku przyszłego miesiąca.

Od 1 kwietnia mecze Mets i Yankees mogą odbywać się na odpowiednich boiskach, przyciągając tysiące widzów, którzy będą musieli udowodnić szczepienie lub negatywny wynik testu na COVID-19.

Dzień później obiekty artystyczne i rozrywkowe mogą zostać ponownie otwarte do 33% lub maksymalnie 100 osób w pomieszczeniach i 200 osób na zewnątrz. Ograniczenia te wzrastają odpowiednio do 150 i 500, wraz z dowodem szczepienia lub ujemnym wynikiem testu wstępnego.

Chociaż stanowy Departament Zdrowia nie wypowiedział się w tej kwietii, biuro gubernatora Cuomo odpowiedziało, że Nowy Jork ma najsurowsze ograniczenia. Przytoczono postęp we wdrażaniu szczepionek, jednocześnie stwierdzając, iż nie ma żadnych dowodów na to, że np. zajęcia w klubach sportowych fitness przyczyniły sie do zakażań, mimo że otwarte były już przez sześć miesięcy.

Komisarz ds. Zdrowia Nowego Jorku, dr Dave Chokshi, powtórzył, że mieszkańcy Nowego Jorku mogą uniknąć zachorowań, unikając spotkań w grupach w zakmniętch pomieszczeniach, trzymania się w małych grupach i angażowania się w zajecia, w których mogą prawidłowo nosić maskę.