Minister zdrowia Polski: "Rozważamy częściowe zamknięcie granic!"

Minister przekazał informację na falach Radia Zet. Wyjaśnił, że rząd rozważa wprowadzenie takiego rozwiązania na południowej granicy kraju. Oznaczałoby to, że wjazd do Polski mógłby być możliwy tylko za okazaniem wyników negatywnego testu.

– Tak, zdecydowanie tak. Myślę, że w przyszłym tygodniu zakomunikujemy w tym zakresie informację – mówił minister. Testy byłyby więc niezbędne zarówno dla osób podróżujących indywidualnie jak i środkami transportu masowego.

Ograniczenie możliwości wjazdu tylko do osób mogących pokazać aktualny negatywny wynik testu na koronawirusa powodującego COVID-19 jest rozwiązaniem wprowadzanym przez wiele państw. Niestety działania te nie są skoordynowane co utrudnia funkcjonowanie transportu, w tym lotniczego. Minister zdrowia nie przekazał jak na radzie dokładnych informacji o tym jak przepisy miałyby wyglądać i czy obejmą inne państwa niż naszych południowych sąsiadów.

Jedną z metod ograniczających niedogodności dla pasażerów w tym zakresie jest możliwość robienia testów na koronawirusa po powrocie do kraju już na lotnisku, ale przed przekroczeniem granicy. Takie rozwiązanie oferują obecnie w Polsce lotniskach w Katowicach, Poznaniu i Wrocławiu. Nie są one jednak dostępne w Warszawie.

Wiele mówi się także o paszportach immunologicznych, które miałyby zapewnić wgląd w aktualny stan zdrowia podróżnego oraz dawać informację o przyjętych przez niego szczepionkach. Przeciwnicy tego rozwiązania zwracają uwagę, iż jest ono nazbyt radykalne i będzie dzielić społeczeństwo. Jednak wkrótce te dokumenty mogą stać się nieodzownym elementem podróżowania w okresie pandemii. Nad paszportem pracuje właśnie Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA), proponując IATA Travel Pass. Także organizacja Airport Council International (ACI) World, reprezentująca operatorów lotnisk, ogłosiła, że przystąpi do projektu cyfrowego paszportu epidemiologicznego CommonTrust Network.

rynek-lotniczy.pl