Według danych Agencji Reutera, koronawirusem na świecie zaraziło się ponad 90 mln ludzi, a na chorobę nim wywołaną, odkąd po raz pierwszy pojawiła się w Chinach w grudniu 2019 roku, zmarło około 1,9 mln osób. Jednak szefowa globalnej organizacji turystycznej - World Travel and Tourism Council - sprzeciwia się, aby szczepienia przeciwko COVID-19 stały się wymogiem dla podróżujących. Jak twierdzi, takie zarządzenie prowadzi do dyskryminacji.
Nie szczepisz się na koronavirusa – nie polecisz?
Niektórzy prawodawcy postulują, aby szczepienia przeciwko COVID-19 w przypadku podróżnych stały się obowiązkowe. Także Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych, czyli IATA, nie wyklucza takiego scenariusza i ogłasza program elektronicznych paszportów epidemiologicznych IATA Travel Pass. Podobną inicjatywę przedstawiła także organizacja Airport Council International (ACI) World, która ogłosiła, że przystąpi do projektu cyfrowego paszportu epidemiologicznego CommonTrust Network. Za tym pomysłem poszły także australijskie linie lotnicze Qantas, które zapowiedziały, że planują wprowadzić taki wymóg.
Innego zdania jest jednak Gloria Guevara, prezeska World Travel and Tourism Council, dla której taki warunek przypomina „dyskryminację w miejscu pracy”. – Nigdy nie powinniśmy wymagać szczepień, aby znaleźć pracę lub podróżować – powiedziała Guevara w rozmowie z Agencją Reutera. Jej organizacja reprezentuje sektor odpowiadający za aż 10 proc. globalnego zatrudnienia. – Konieczne przed podróżą szczepienie prowadzi do dyskryminacji – uważa.
Szczepionki firmy Pfizer czy Moderna zaczęły już wprowadzać kraje, w tym Polska, Stany Zjednoczone czy Singapur. Masowe szczepienia są zaplanowane również w Indiach czy Indonezji.
Eksperci są jednak zdania, że masowe szczepienia na koronawirusa nie dotrą do wystarczającej liczby osób, aby skutecznie powstrzymać pandemię.
Masowe szczepienia nie wystarczą?
Dale Fisher, przewodniczący Sieci Ostrzegania i Reagowania na Wybuch epidemii Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) jest ostrożny w ocenie perspektyw do osiągnięcia odporności stadnej.
– Szybko nie wrócimy do normalności. Wiemy, że musimy uzyskać odporność stadną i potrzebujemy tego w większości krajów, ale nie uda się to w 2021 roku. Mogą istnieć kraje, którym uda się to osiągnąć, ale nawet wtedy nie oznacza to powrotu "normalności", zwłaszcza jeśli chodzi o przekraczanie granic – stwierdził Fisher. Niepewność rodzi również zdolność wirusa do dalszych mutacji.
Pandu Riono, epidemiolog z Uniwersytetu Indonezji, uważa, że niektóre rządy są nadmiernie zależne od nadchodzących szczepionek, co oznacza, że nie można osiągnąć odporności stadnej w najbliższej przyszłości. Irma Hidayana, współzałożycielka LaporCOVID-19, niezależnej inicjatywy dotyczącej danych na temat koronawirusów z siedzibą w Indonezji, powiedziała, że publiczne zaufanie do szczepionek może mieć wpływ na ich rozpowszechnienie.
Według danych Agencji Reutera, koronawirusem na świecie zaraziło się ponad 90 mln ludzi, a na chorobę nim wywołaną, odkąd po raz pierwszy pojawiła się w Chinach w grudniu 2019 roku, zmarło około 1,9 mln osób.
KATALOG FIRM W INTERNECIE