KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Środa, 9 lipca, 2025   I   09:23:20 AM EST   I   Hieronima, Palomy, Weroniki
  1. Home
  2. >
  3. POLONIA USA
  4. >
  5. Edukacja i stypendia

Jubileusz Polskiej Szkoły Dokształcającej im. Aleksandra Janty-Połczyńskiego w Lakewood, NJ - 30 lat tradycji, pasji i wspomnień

Kasia Pawka     10 czerwca, 2025

Jubileusz Polskiej Szkoły Dokształcającej im. Aleksandra Janty-Połczyńskiego w Lakewood, NJ - 30 lat tradycji, pasji i wspomnień
Foto: Grono pedagogiczne

Minione tygodnie przyniosły piękne, wzruszające chwile dla całej społeczności Polskiej Szkoły Dokształcającej im. Aleksandra Janty-Połczyńskiego w Lakewood, NJ. Jubileusz 30-lecia istnienia placówki stał się nie tylko okazją do wspólnego świętowania, ale także refleksji nad tym, jak wiele pięknych historii rozegrało się w jej murach. Dziś jubileusz pozostaje już tylko ciepłym wspomnieniem – ale jakże trwałym w sercach uczestników.

Duchowo i artystycznie – rozpoczęcie obchodów

Uroczystości jubileuszowe rozpoczęły się 28 marca uroczystą Mszą Świętą, którą odprawił zaprzyjaźniony od lat ze szkołą ojciec Waldemar Łątkowski CSsR – dziś posługujący w Chicago, a przez 18 lat blisko związany z naszą społecznością.

Kolejnym, równie wzruszającym momentem był Koncert Galowy, który uczcił działalność Dziecięcego Zespołu Pieśni i Tańca „Maki". Na deskach zabytkowego Lakewood Strand Theatre widzowie mogli podziwiać barwne tańce i pieśni w wykonaniu młodych artystów. Nad całością czuwał niezastąpiony choreograf i kierownik zespołu – pan Robert Michalik, który od lat zaraża dzieci i młodzież miłością do polskiej kultury.

Dzień Dziecka z jubileuszowym akcentem

Kulminacyjnym punktem obchodów był uroczysty bankiet zorganizowany 1 czerwca – w Dniu Dziecka – w gościnnych progach restauracji „Ambasador" w Trenton, NJ. Data ta została wybrana nieprzypadkowo – wszak misją szkoły jest nie tylko nauczanie, ale przede wszystkim troska o młode pokolenie.

Historia z sercem pisana

Szkoła nosi imię Aleksandra Janty-Połczyńskiego, prozaika, reportera wojennego i żołnierza Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, którego twórczość i postawa były bliskie tutejszej Polonii. To jedyna szkoła na świecie, która nosi jego imię. Szczególnym wsparciem i inspiracją przez wiele lat była pani Walentyna Janta-Połczyńska – wdowa po patronie szkoły, osobista sekretarka gen. Władysława Sikorskiego, a zarazem bliska przyjaciółka naszej społeczności.

Miałam zaszczyt towarzyszyć tej niezwykłej historii niemal od samego początku – od 17 marca 1996 roku. I właśnie dlatego obecność podczas jubileuszu pierwszego dyrektora szkoły, pani Ireny Kaźmierczak, była dla mnie i wielu z nas wyjątkowym i wzruszającym momentem.

Goście i wspomnienia, które łączą pokolenia

Wśród gości nie zabrakło najważniejszych przedstawicieli polonijnej edukacji – m.in. dr Doroty Andraki, prezes Centrali Polskich Szkół Dokształcających, która wraz z zarządem oraz dyrektorami szkół z CT, PA, NY i NJ zaszczyciła nas swoją obecnością. Miło było powitać również przedstawicielki PSFUC – Barbarę Zawłocką i Izabelę Spólnik-Zuską, a także zarząd Polish Heritage Center z prezesem Mirosławem Kwiatkiem na czele.

Ogromną radość sprawiła nam obecność licznych absolwentów i uczniów. Na długim stole rozłożono kroniki dokumentujące trzy dekady istnienia szkoły – wokół nich gromadziły się pokolenia, dzieląc się wspomnieniami, śmiechem i łezką wzruszenia.

Część oficjalna i symboliczny taniec

Uroczystość rozpoczęła się od części oficjalnej – przemówień, podziękowań, wspomnień i wręczenia dyplomów uznania dla grona pedagogicznego. Szczególnym punktem programu był wywiad z absolwentami – ich słowa przypomniały dorosłym szkolne lata i wzruszyły do głębi.

Ta szkoła zawsze była dla mnie czymś więcej niż tylko budynkiem z klasami. To tutaj odkrywałem swoje pasje i poznawałem przyjaciół na całe życie. Dziś z ogromnym wzruszeniem znów przekraczam te drzwi – mówili zgodnie dawni uczniowie.

Nie mogło zabraknąć także symbolicznego poloneza, zatańczonego z elegancją i dumą przez uczestników gali. Pierwszą parę stanowili choreograf zespołu „Maki" Robert Michalik i absolwentka szkoły Anna Wolak – ich szlacheckie stroje przeniosły nas w czasy „Pana Tadeusza", a wspólny taniec stał się metaforą trwania i ciągłości tradycji.

Przyszłość zakorzeniona w przeszłości

Dołożyliśmy wszelkich starań, by stworzyć atmosferę, w której każdy czuł się mile widziany i ważny. Nie zabrakło wspólnych zdjęć, pamiątkowych upominków i chwil refleksji nad tym, co minęło – i co jeszcze przed nami.

Ten jubileusz to nie tylko podsumowanie przeszłości. To przede wszystkim nowy początek – pełen nadziei, planów i energii, czerpanej z takich właśnie chwil, jak ta niedziela.

Galeria