KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 3 października, 2024   I   08:23:22 PM EST   I   Bogumiła, Gerarda, Józefy
  1. Home
  2. >
  3. POLONIA USA
  4. >
  5. Prawo i twoje finanse

Ile kosztują nas złe nawyki

Elżbieta Baumgartner - Poradnik "Sukces"
08 października, 2022

Ile kosztują nas złe nawyki

Ile kosztują cię twoje niedobre nawyki: palenie papierosów, nieodpowiednia dieta czy rozrywki? Jeżeli podliczysz wydatki, może się okazać, że wydajesz niepotrzebnie tysiące dolarów rocznie. Często niekorzystne przyzwyczajenia odbijają się nie tylko na twojej kieszeni, lecz mają inne dodatkowe nieprzewidzialne, poważne skutki.

Papierosy

Jednym z kosztowniejszych złych nawyków jest palenie tytoniu. Papierosy są drogie z powodu podatków akcyzowych nakładanych przez lokalne władze: w Nowym Jorku zapłacisz średnio 13 dol. za paczkę, 11.50 w Illinois, około 10 dol. w stanach Massachusetts, Washington, Vermont, Hawai i Alaska. Najmniej zapłacisz w takich stanach, jak Colorado, Missouri, Idaho, Kentucky, West Virginia, Louisiana, Wyoming – około 6 dol. za paczkę. Średnie ceny w poszczególnych stanach podaje witryna https://balancingeverything.com/cigarette-prices-by-state/

Jeżeli palisz paczkę papierosów dziennie, wydajesz od $4,745 rocznie w Nowym Jorku, a połowę tego w większości kraju.

Choć średnia cena paczki papierosów w kraju wynosi $6.96, znacznie wyższe są koszty leczenia palacza, które witryna Cancer.org oblicza na $35 na każdą paczkę spalonych papierosów. Za leczenie płaci nie tylko sam palacz, ale całe społeczeństwo, w sumie ponad miliardów dolarów rocznie w USA. Stawki ubezpieczenia zdrowotnego i na życie palacza też są wyższe niż niepalących o co najmniej 20 proc. a czasami znacznie więcej.

Alkohol

W 2021 roku Amerykanie wydali przeciętnie na alkohol 552 dol. na dorosłą osobę. Rzeczywista kwota jest wyższa, jako że ok. jedna trzecia osób całkowicie alkoholu nie spożywa. Wydatki na alkohol, różnią się znacznie w zależności od tego, gdzie mieszkasz, co, gdzie i jak często pijasz. Załóżmy na przykład, że wraz z żoną spotykacie się z przyjaciółmi tylko w weekendy, ale robicie to w modnych barach i restauracjach, gdzie jeden koktajl może kosztować 15 dol. lub więcej. Wypicie przez was tylko po dwa drogie drinki w każdy weekend daje łącznie 240 dol. miesięcznie. To roczna kwota w wysokości 2,880 dol., a przecież dochodzą przekąski i napiwki.

Najłatwiejszym sposobem na zmniejszenie wydatków na alkohol jest po prostu picie mniej lub zamawianie tańszych napojów. Zastanów się nad zastąpieniem weekendowych wypadów do baru towarzyskim spotkaniem w domu. Na przykład sześciopak za 7 dol. kosztuje 1,17 dol. za drinka. A jeśli masz ochotę wyjść, to skorzystaj z okazji happy hour, kiedy to napoje są za pół ceny.

Słodkie napoje

Badania Yale University Rudd Center for Food Policy and Obesity wykazały, że 48% Amerykanów, czyli prawie połowa, pije słodkie napoje bezalkoholowe (soft drinks) codziennie. Ci, którzy piją „sodę”, konsumują dziennie średnio 2.6 porcji.
Jeżeli 16-uncjowe opakowanie słodkiej wody kosztuje przeciętnie dwa dolary, daje to 16 dol. za galon. Czy płaciłbyś 16 dol. za galon benzyny? Pewnie nie. Więc dlaczego płacisz tyle za słodzoną wodę? Jeżeli założymy dwa napoje po $2, czyli $4 dziennie, to urasta to do 1,460 dol. rocznie.

Wystarczy kupować większe butelki w supermarkecie, w dużych skrzynkach albo przerzucić się na zwykłą wodę, a oszczędzimy krocie. W wielu miejscach w kraju woda z kranu jest bardzo czysta, jak np. w mieście Nowy Jork.

Prawdziwy problem konsumpcji słodzonych napojów leży gdzie indziej. Dwudziestouncjowa butelka „sody” zawiera od 15 do 18 łyżeczek cukru. Spożywanie nadmiernej ilości cukru i pustych kalorii przyczynia się poważnie do otyłości i cukrzycy. W Stanach wskaźnik otyłości wrósł z 15 do 42 proc. w ostatnich 50 latach. Epidemia otyłości w USA kosztuje nas wszystkich ok. $210 miliardów (billions) dolarów rocznie, które wydawane są na opiekę medyczną grubych osób.

Plotkarskie magazyny

Jeżeli lubujesz się w magazynach w rodzaju The National Enquiror, People, Star, czy też w ich polskich odpowiednikach dostępnych w polonijnych księgarniach, to tracisz od 3 do 5 dol. za każdy numer. Dwa magazyny na tydzień kosztują około $360 rocznie. A przecież plotki możesz znaleźć za darmo na sieci. Jeżeli lubujesz się w lśniących, kolorowych magazynach, to możesz je zaprenumerować, a zapłacisz połowę.

Prawdziwą ceną brukowej prasy nie jest jej sama cena, lecz ignorancja czytelnika, który czytając o skandalach towarzyskich przestaje orientować się w finansach, polityce, światowych wydarzeniach itp.
Lepiej: Zamów dostawę do domu naszej polonijnej prasy. Nie tylko będziesz mieć źródło rzeczowych informacji, to jeszcze wspomożesz polonijne media.

Kawa w Starbucksie

Nawet jedno cappuccino czy caramel macchiato dziennie ze Starbucks’a – to tysiąc kilkaset dolarów rocznie, a dwa razy tyle, jeżeli dołożysz do tego jakieś ciastko. Obniżysz koszt o połowę, jeżeli przeniesiesz się do Dunkin Donuts, który również ma ciekawe oferty.

Egzotyczne kawy można robić samemu. Zafunduj sobie ekspres do kawy i pij kawę w domu i w pracy, a niekoniecznie w kawiarni. Samemu można zaparzyć zwyczajną kawę za ułamek ceny. Wiele firm zapewnia pracownikom bezpłatną kawę, w innych miejscach pracownicy składają się i kupują kawę i mleko do wspólnego użytku.

Liczne badania wskazują na szkodliwość picia kawy w dużych ilościach. Spożywanie powyżej czterech filiżanek dziennie może prowadzić do „zdenerwowania kofeinowego”, wypłukania wapnia z organizmu, podwyższania ciśnienia. W umiarkowanych ilościach kawa uważana jest jednak za korzystną.

Co jeszcze

Miewamy też inne niezbyt korzystne nawyki, które nie tylko kosztują pieniądze, ale miewają też niezamierzone niekorzystne skutki: elektroniczne gry dla dzieci, gry hazardowe, loterie, uzależnienie od elektronicznej poczty czy Internetu, itp.

Wniosek: Wszystko jest dla ludzi, byle tylko w umiarkowanej ilości.

Poradnik Sukces, Elzbieta Baumgartner

Księgarnie


NY

tel: Zadzwoń klikając na tel. 718-224-3492 i powiedz, że dzwonisz z Polonijnej Książki