- Home >
- POLONIA USA >
- Prawo i twoje finanse
Jak chronić oszczędności przed inflacją w USA
22 sierpnia, 2022
Elżbieta Baumgartner - Poradnik "Sukces"
Inflacja to proces wzrostu przeciętnego poziomu cen w gospodarce, czego skutkiem jest spadek siły nabywczej krajowego pieniądza. Skoro inflacja w Stanach poszybowała do poziomu nie widzianego od czterech dekad, nasze pieniądze tracą wartość w takim właśnie tempie. Jeżeli zastanawiasz się, jak się przed tym obronić, ten artykuł jest dla ciebie.
Zadbaj o podwyżkę
Jeżeli przyrost twego przychodu dotrzymuje kroku inflacji, to drożyzna w sklepach nie jest dla ciebie bolesna.
Duże firmy dają co roku procentowe podwyżki swoim pracownikom zależne od zmiany kosztów utrzymania. Członkowie związków zawodowych mają inflacyjne podwyżki wpisane do swoich kontraktów z pracodawcą. Ale w większości przedsiębiorstw podwyżki nie są automatyczne, zależą od wyników finansowych firmy i indywidualnych osiągnięć pracownika. Tym razem masz jednak podstawy, by upominać się o automatyczną podwyżkę inflacyjną.
Administracja Social Security podnosi świadczenia o Cost of Living Adjustment (COLA) od 1 stycznia każdego roku, tym razem o 5.9 proc. w roku 2022. Polski Zakład Ubezpieczeń Społecznych waloryzuje swoje wypłaty od 1 marca, w roku 2022 o 7 proc.
Problem mają inwestorzy, którym inflacja grozi kurczeniem się majątku w tempie 8-9 proc. rocznie, a może nawet więcej w niedługiej przyszłości. Ażeby temu zapobiec, należy inwestować w klasy aktywów, które stosunkowo dobrze utrzymują wartość w czasie inflacji.
I bonds
Jeżeli chcesz zarobić prawie 10 proc. w skali rocznej, to zainwestuj w obligacje antyinflacyjne – I-bonds, które w trzecim kwartale 2022 płaciły 9.62 proc. Oprocentowanie to jest zmieniane w zależności od stopy inflacji dwa razy w roku: w marcu i październiku.
Obligacje typu I (I bonds), znane również jako US Savings Bonds Series I, są indeksowane inflacją, a emitowane i gwarantowane przez Skarb Stanów Zjednoczonych. Ich celem jest zabezpieczenie właściciela przed inflacyjną drożyzną. Gdy ceny rosną, giełda spada, obligacje I nagle stały się modne dzięki ich bezprecedensowemu oprocentowaniu.
I bonds są formą trzydziestoletnich zerokuponowych rządowych obligacji (zero-coupon government bonds). Wykupując je, pożyczasz pieniądze Wujkowi Samowi. I bonds płacą zmienne odsetki przez 30 lat, ale skoro są „zerokuponowe”, nie będziesz otrzymywać regularnych czeków pocztą, lecz odsetki będą dodawane z powrotem do wartości obligacji.
Nie musisz trzymać obligacji przez 30 lat, lecz co najmniej przez rok. Jeśli wykupisz swoją obligację przed upływem pięciu lat, zostaniesz obciążony niewielką karą w wysokości trzymiesięcznych odsetek. Po pięciu latach możesz sprzedać obligacje bez kary.
Jak sama nazwa wskazuje, wraz ze zmianą inflacji zmienia się też rentowność tego papieru wartościowego, co chroni siłę nabywczą twoich pieniędzy.
I bonds można kupić, założywszy konto na witrynie Departamentu Skarbu treasurydirect.gov. Niestety, limitem jest 10,000 dol. rocznie na osobę. Więcej dowiesz się z tekstu pt. „Chcesz zarabiać 9.62 proc? Kup I-bonds”, który można znaleźć na sieci.
Złoto
Złoto jest tradycyjnie bezpiecznym aktywem dla inwestorów, gdy inflacja rośnie lub stopy procentowe są bardzo niskie, więc warto mieć niewielką część swego majątku w złocie albo innych kruszcach. Złoto ma się dobrze, gdy realne stopy procentowe – to znaczy stopa procentowa minus stopa inflacji – osiągają poziom ujemny. Inwestorzy często postrzegają złoto jako środek wartościowy w trudnych ekonomicznie czasach i od dawna mu się to udaje, choć nie zawsze. W przeszłości zdarzały się okresy, w których jego cena nie była zsynchronizowana z inflacją. Na przykład w latach 1980-1984 złoto traciło 8.3% swojej wartości rocznie, podczas gdy inflacja wynosiła średnio 7.5% rocznie.
W złoto można inwestować kupując fizyczny metal albo „złote” ETF-y.
Przy okazji można wspomnieć o kryptowalutach. Bitcoin zyskał pewną popularność jako zabezpieczenie przed inflacją, ponieważ jest postrzegany jako zasób podobny do złota. Jednak kryptowaluty są bardzo niestabilne, co czyni je bardziej aktywami spekulacyjnymi niż zabezpieczeniami inflacyjnymi.
Akcje
Akcje reprezentują udziały własnościowe w przedsiębiorstwach. Zazwyczaj wraz ze wzrostem inflacji firmy podwyższają ceny swoich towarów i usług, co zwiększa ich przychody, a to z kolei może powodować wzrost cen akcji.
Na długą metę akcje przeważnie dobrze radzą sobie z dotrzymywaniem tempa inflacji, ale doświadczają większej zmienności cen niż inne aktywa, więc inwestorzy muszą być gotowi na gwałtowne załamania cen i zaakceptować ryzyko.
Kiedy Rada Rezerw Federalnych podnosi stopy, aby pohamować inflację, firmom jest trudniej zaciągać pożyczki na dalszy rozwój. Może to wpłynąć na ich produkcję i zyski. Jednak niektóre sektory, takie jak usługi finansowe, mogą odnieść korzyści ze wzrostu stóp procentowych, jako że banki zyskują na wyższych odsetkach, które pobierają od pożyczek.
Ponieważ siła nabywcza pieniądza maleje, konsumenci chcą się go pozbyć, zakupując dobra, których wartość się utrzymuje. Tym samym napędzają te sektory gospodarki, które produkują dobra trwałe. Rozważ ekspozycję na takie sektory, inwestując w określone akcje lub fundusze lub fundusze ETF specyficzne dla danego sektora. Jeżeli nie czujesz się na siłach, by analizować gospodarkę, to kup ETF podążający za wskaźnikiem giełdy np. Standard & Poor’s 500.
Nieruchomości
Dom chroni nas przed inflacją z dwóch powodów. Po pierwsze, zaciągamy długoterminową pożyczkę hipoteczną o stałej stopie procentowej na znaczną kwotę, którą na przestrzeni wielu lat podlega dewaluacji. Płacimy stałą ratę, która po latach staje się proporcjonalnie coraz mniejsza w porównaniu z naszymi przychodami. Oczywiście, pożyczki ze zmiennym oprocentowaniem stają się coraz droższe i dlatego warto ich unikać.
Po drugie, dzięki dźwigni finansowej, wpłaciwszy np. 20 proc. zadatku (downpayment), posiadamy 100 proc. domu, którego wartość w dłuższym czasie zwyżkuje.
Inwestycje w nieruchomości, zamiast kupowania domu, mogą również pomóc inwestorom w walce ze skutkami inflacji. Od 1990 r. inwestycje w nieruchomości za pośrednictwem Real Estate Investment Trusts (REIT) skutecznie zabezpieczały przed wpływem inflacji.
Surowce
Towary (commodities) takie jak ropa, metale, kukurydza, soja, kawa i wiele innych są kolejnym popularnym zabezpieczeniem przed inflacją. Kiedy pieniądz traci siłę nabywczą, cena towarów wzrasta. Wojna w Ukrainie powoduje pojawienie się niedoboru dostaw zbóż i paliw oraz zerwanie łańcuchów dostaw, więc dodatkowe zwyżki cen surowców.
Towarowe ETF-y (commodity ETFs), lub akcje przedsiębiorstw zaangażowanych w produkcję czy przeróbkę surowców, mogą pomóc inwestorom w zabezpieczeniu się przed inflacją, ponieważ wartość tych towarów ma tendencję do wzrostu, gdy inflacja się rozwija.
Co to oznacza dla inwestorów indywidualnych
Inflacja dotyka wszystkich. Niezależnie od tego, czy masz kilka dolarów czy milion, inflacja powoli zmniejsza siłę nabywczą twoich przychodów i oszczędności. Warto podjąć starania, by zabezpieczyć swój dorobek przed dewaluacją: regularnie inwestować w wybrane finansowe instrumenty, najlepiej trzymane na koncie emerytalnym, zgodnie ze strategią uśredniania kosztów (Dollar Cost Averaging), o której opowiem Państwu w przyszłych artykułach.
Poradnik Sukces, Elzbieta Baumgartner
Księgarnie
NY
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
W sprawie najbardziej aktualnych informacji prosimy kontaktować się bezpośrednio z firmą.Zdjęcia zawarte w artykule służą jedynie jako ilustracja artykułu.
KATALOG FIRM W INTERNECIE