KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Poniedziałek, 25 listopada, 2024   I   04:30:45 AM EST   I   Elżbiety, Katarzyny, Klemensa
  1. Home
  2. >
  3. POLONIA USA
  4. >
  5. Poradnik Imigranta w USA

Kogo deportować?

08 lipca, 2011

Mam właśnie przed sobą najnowszy okólnik dla urzędów podległych, czyli \"Memorandum\" Johna Mortona, szefa policji imigracyjnej ICE. Dokument ten zatytuowany jest \"Exercising Prosecutorial Discretion Consistent with the Civil Immigration Enforcement Activitites\" i datowany 17 czerwca 2011 r.

Pomimo, że "memorandum" Mortona pojawiło się na horyzoncie tylko kilka tygodni temu, ("wypłynęło" bowiem podczas ostatniej konferencji AILA w San Diego), stało się już sławne. Okólnik ten wzbudził głosne protesty anty-imigracyjnych lunatyków, co samo w sobie jest miłe. Przywódca związków zawodowych ICE, Chris Cane, opublikował nawet komunikat, w którym nazwał go "amnestią tylnymi drzwiami". Warto zatem ów okólnik nieco opisać.

W pierwszej częsci swego "memorandum", John Morton przypomina całą historię prokuratorskiej władzy, (pod pojęciem "prokuratora" okresla się tutaj także zwykłych policjantów, agentów, ogólnie kogokolwiek, komu prawo imigracyjne pozwala aresztować nielegalnych imigrantów). Nie będzie chyba niespodzianką dla nikogo, że władza ta była w przeszłosci i jest nadal, szeroka. Nie bez powodu, "discretion" można tlumaczyć jako "widzimisię", w pełnym sensie tego słowa. Znane są przypadki, gdy agenci ICE-u poczynali sobie wręcz po gestapowsku, łamiąc prawo i lewo. Z tego też powodu, nie mysle, że zbyt wiele się zmieni, pomimo wysiłków Johna Mortona. Ale idźmy dalej.

Następnie, okólnik podaje osiem kategorii obcokrajowców, nad którymi ICE powinien się mocno zastanowić, zanim zadecyduje się wszczynać postępowanie deportacyjne. Są nimi:
(1) weterani i członkowie amerykańskich Sił Zbrojnych;
(2) długoletni, stali rezydenci USA;
(3) nieletni i emeryci;
(4) osoby przebywające w USA od dziecka;
(5) kobiety w ciąży lub karmiące;
(6) ofiary przemocy w rodzinie lub innych przestępstw;
(7) osoby cierpiące z powodu poważnej choroby psychicznej lub fizycznej; i
(8) osoby z poważnymi problemami zdrowotnymi.
Oczywiscie, ww. względy nie przysługują kryminalistom, recydywistom imigracyjnym, członkom gangów i osobom, które mogą stanowić zagrożenie interesowi narodowemu USA.

Ale to nie wszystko. Według ich szefa, pracownicy ICE-u muszą także brać pod uwagę następujące elementy:
(a) priorytety deportacyjne ICE-u, jak wyżej;
(b) okres czasu, przez który dana osoba przebywała w USA, zwłaszcza w legalnym statusie;
(c) okolicznosci przyjazdu do USA, zwłaszcza jesli dana osoba przybyła do Stanów w młodym wieku;
(d) fakt uczęszczania do amerykańskiej szkoły sredniej i college\'u;
(e) fakt posiadania członka najbliższej rodziny, który był lub jest członkiem amerykańskich Sił Zbrojnych;
(f) historia kryminalna danej osoby lub zwłaszcza jej brak;
(g) historia imigracyjna danej osoby, zwłaszcza byłe deportacje, wydalenia;
(h) zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych;
(i) przywiązanie danej osoby i jej wkład do srodowiska amerykańskiego;
(j) brak powiązań z państwem pochodzenia;
(k) wiek osoby, zwłaszcza jesli nieletni lub emerytalny;
(l) fakt, czy osoba posiada współmałżonka lub rodzica, który jest obywatelem lub stałym rezydentem USA;
(m) fakt, czy ktos jest opiekunem osoby niepełnosprawnej lub uposledzonej umysłowo, nieletniej lub ciężko chorej;
(n) fakt, czy osoba lub jej małżonka jest w ciąży;
(o) fakt, czy dana osoba lub jej/jego współmałżonek jest ciężko chory;
(p) czy narodowosc danej osoby czyni deportację jej mało prawdopodobną;
(q) realistyczna szansa na otrzymanie stałego lub tymczasowego pobytu w USA;
(r) fakt kooperacji z policją lub innymi władzami amerykańskimi.

Wszystko to jest bardzo piękne w teorii. Życie dopiero pokaże jak okólnik Johna Mortona będzie egzekwowany przez szeregowych policjantów ICE-u. Sądząc po histerycznej reakcji, np. komunikatu związków zawodowych, wspomnianego wczesniej, nie wygląda to zbyt optymistycznie. Bardzo się tam żalą na "wiązanie rąk", "nieprzyjemną amosferę pracy", "wotum nieufnosci" dla Johna Mortona i tym podobne bzdury. Moim zdaniem, masowe zwolnienia wszelkich malkontentów, którym nie podoba się już praca w ICE, byłyby bardzo pomocne w oczyszczeniu atmosfery. Tylu jest przecież Amerykanów bez pracy...
 

\"\"

Przemysław Jan Bloch
zapraszam do dyskusji na mój
BLOGH Internetowy:
www.adwokatbloch.com