Delegacja PLL Lot na grobie Jana Karskiego w Waszyngtonie

Po złożeniu kwiatów i zapaleniu znicza prezes modlił się nad grobem.

- Nie mogło nas tu nie być w roku 75-lecia Misji Jana Karskiego. Poza pozycją bohatera ludzkości i jednego z najwybitniejszych Polaków dwudziestego stulecia jest Jan Karski także dumą PLL "Lot". Jego związki z naszymi liniami rozpoczęły się w 1934 roku, kiedy odbył swój pierwszy lat na trasie Warszawa-Bukareszt, aż po 2000 rok, kiedy na trasie Warszawa-Nowy Jork odbył swój ostatni lot w życiu. Podróżował z nami przed wojną i potem, kiedy zaczął regularnie odwiedzać Polskę po transformacji ustrojowej. Naszej linii powierzył przewiezienia do kraju najcenniejszych memorabiliów, w tym orderów Orła Białego i Virtuti Militari, unikalnych dokumentów, dzieł sztuki i pamiątek osobistych, kiedy organizowano Gabinet Jana Karskiego w Muzeum Miasta Łodzi. To my obsługiwaliśmy logistycznie produkcję filmu dokumentalnego „Moja misja”  o bohaterze realizowanego dla TVP przez Waldemara Piaseckiego i Michała Fajbusiewicza. To "Lotem" Jan Karski przybywał do Polski, kiedy ojczyzna honorowała go Orderem Orła Białego, kiedy otrzymywał doktoraty honoris causa na uniwesytetach w Warszawie, Lublinie i Łodzi i honorowe obywatelstwo rodzinnego miasta Łodzi. Był naszym wielkim przyjacielem, traktowanym z należną czcią. Posiadał najwyższe odznaczenie naszych linii Odznakę PLL "Lot" z Trzema Diamentami. Każdy jego przylot do Polski był świętem naszej linii...  - powiedział nam prezes Rafał Milczarski.

Uzupełnił, że "Lot" zamierza aktywnie uczestniczyć w obchodach 75-lecia Misji Jana Karskiego objętych patronatem honorowym prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Jak dodał rzecznik prasowy linii Adrian Kubicki formy tego udziału są właśnie dopracowywane.

- Dla każdego przewoźnika na świecie taki pasażer i z takim stażem byłby po prostu skarbem. Tyle, że niewielu taki skarb posiada. My mamy i postaramy się to godnie pozycjonować - skonkuldował rzecznik.

ARTYKUŁY POWIĄZANIE

• Wywiad z prezesem LOT-u >>>