KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   12:40:22 AM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Świat

Obywatelska demokracja w Polsce. Szansa czy utopia?

Prof. Mirosław Matyja
12 listopada, 2020

Idea udziału obywateli w podejmowaniu decyzji politycznych stanowi podstawę ustroju politycznego Szwajcarii. Rządy w tym państwie sprawowane są przy pomocy obywateli za pomocą odpowiednich form demokracji bezpośredniej. Głównymi z nich są: inicjatywa ludowa, referendum fakultatywne (zwane niegdys wetem) i referendum obowiązkowe. Te oddolno-demokratyczne instrumenty realizowane sa na wszystkich poziomach politycznych tj. gminnym, kantonalnym i federalnym.

Dzięki tym formom rządzenia to naród stał się prawdziwym suwerenem – podmiotem sprawującym niezależną władzę zwierzchnią w państwie. Każdy dorosły Szwajcar ma możliwość decydowania w każdej ważnej kwestii, począwszy od spraw na poziomie gminy aż po zmianę konstytucji federacyjnej. Ten system władzy, nacechowany dużym wpływem obywateli na proces decyzyjny, nie znajduje odpowiednika w żadnym innym współczesnym państwie. Mimo to warty jest przynajmniej częściowego powielenia w krajach szukających najlepszych rozwiązań demokratycznego sterowania państwem.

Np. w ostatnich tygodniach udało mi się zapoczątkowac dyskusję na ten temat w białoruskich kręgach opozycyjnych.

Przedmiotem inicjatywy ludowej w Szwajcarii może być całkowita lub częściowa zmiana Konstytucji Federalnej, zaproponowana przez 100 tys. obywateli uprawnionych do głosowania, którzy w ciągu 18 miesięcy zbiorą wymagane podpisy. Mogą oni wystąpić o wprowadzenie poprawek albo uchylenie zapisów już funkcjonujących, lub nawet zaproponować nowe rozwiązania. Celem inicjatywy – podkreślam – jest wprowadzenie nowych rozwiazan prawnych poprzez zmianę lub uzupełnienie zapisów w konstytucji. Oznacza to, ze proces ten nie może doprowadzić bezpośrednio jedynie do zmiany danej ustawy lub rozporządzenia.

Tak więc, pozytywne przegłosowanie danej inicjatywy w referendum, zawsze prowadzi do nowego bądź modyfikacji już istniejącego zapisu w konstytucji.

Przykładem może być inicjatywa stop minaretom, dotycząca zakazu budowy wież na świątyniach muzułmańskich na terenie Szwajcarii. Efektem pozytywnego przegłosowania tej inicjatywy w referendum w 2009 r. był krotki zapis konstytucyjny w art. 72, p.3: Der Bau von Minaretten ist verboten (po polsku: Zabrania się budowy minaretów). A więc bardzo krótkie sformułowanie, które wywołało burze protestów, nie tylko wśród szwajcarskich muzułmanów, ale również zagranicą.

Inicjatywa może dotyczyć zarówno rozwiązań szczegółowych, jak i ogólnych. Pisząc o rozwiązaniach szczegółowych, mam na myśli te inicjatywy, które „nie pasują” do konstytucji i które powinny być regulowane za pomocą ustaw lub rozporządzeń. Osobiście nazywam szwajcarska konstytucje poradnikiem lub „książką kucharską”, gdzie regulowane są sprawy, nie mające nic wspólnego z charakterem ustawy zasadniczej. Przykładem może być ochrona wrzosowisk i torfowisk oraz zakaz budowy na nich strzelnic albo zakaz uboju zwierząt bez wcześniejszego ogłuszania itp.

Jeśli chodzi o rozwiązania ogólne, mam na myśli takie zmiany, które dotyczą całego społeczeństwa, a nie tylko danej grupy społecznej bądź dziedziny życia. Przykładami zmian ogólnych są: ustanowienie dnia 1 sierpnia świętem narodowym, przystąpienie do ONZ lub ochrona obszaru alpejskiego przed tranzytem.

W każdym razie, jeśli propozycja się pojawi i zebrane zostały podpisy co najmniej 100 tys. obywateli, jest ona poddawana pod dyskusję na forum rządu oraz parlamentu, które ustosunkowują się formalnie do proponowanych rozwiązań. Organy te mogą zgłosić inne propozycje (tzw. kontrpropozycje) lub uszczegółowić te przedstawione. Następnie wszystkie inicjatywy, łącznie z kontrpropozycjami, są poddawane w referendum pod osąd społeczeństwa i kantonów. Inicjatywa ludowa uzyskuje akceptację wtedy, gdy opowie się za jej przyjęciem większość społeczeństwa i większość kantonów.

Inicjatywa ludowa daje obywatelom możliwość przedstawienia ważnej kwestii lub problemu, które nie są zauważane przez władzę. Pozwala również na ich zmianę. Ten aspekt jest niezwykle ważny, gdyż to mieszkańcy Szwajcarii wiedzą najlepiej, czego potrzebują i co trzeba zmienić, oczywiście w ramach obowiązującego prawa.

Warto jeszcze raz zaznaczyć, że każda zaakceptowana inicjatywa kończy się de facto głosowaniem na drodze referendum. Jeśli inicjatywa zostanie w nim odrzucona, to problem, którego dotyczy, zostaje zasygnalizowany zarówno politykom jak i społeczeństwu. I z reguły nie przechodzi „bez śladu” w procesie decyzyjno-politycznym, bowiem władze zwykle reagują w taki czy inny sposób, choćby w obawie przed kolejną inicjatywą. Weźmy chociażby pod uwagę inicjatywę dotyczącą bezwarunkowego dochodu podstawowego. Ten postulat nie miał szans na pozytywne przegłosowanie w referendum, jednak pomysł odbił się głośnym echem i to nie tylko w Szwajcarii.

W republice alpejskiej dochodzi do inicjatyw, które byłyby w innych krajach wręcz nie do pomyślenia. Świadczy to jednak o tym, że społeczeństwo włącza się w politykę, „nie śpi” i czuwa. Tematy inicjatyw są naprawdę bardzo różnorodne i dotyczące kwestii, które być może nie byłyby nigdy poruszone na forum parlamentu, np. zakaz dla pedofilów pracy z dziećmi, deportacja cudzoziemców za przestępstwo popełnione na terenie Szwajcarii czy zakaz kreacji pieniądza przez banki komercyjne itp.

Inicjatywa ludowa byłaby z pewnością wzbogaceniem systemów politycznych w innych państwach. Bardzo jestem ciekaw, co przyniesie dyskusja na ten temat na Białorusi.

A w Polsce? W naszym kraju panuje system semidemokratyczny, którego podstawą jest dominacja tzw. elit politycznych. W tych warunkach politycznych wprowadzenie instrumentów demokratycznych bliskich obywatelom, jest obecnie praktycznie niemożliwe.