KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 16 kwietnia, 2024   I   04:18:45 AM EST   I   Bernarda, Biruty, Erwina
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Świat

Al-Baghdadi, szef ISIS zlikwidowany!

Agata McBurnes, Waszyngton     27 października, 2019

Al-Baghdadi szef zbrodniczego islamskiego „państwa” ISIS zlikwidowany po akcji amerykańskich sił specjalnych. Wiadomością tą, zakomunikowaną osobiście przez Donalda Trumpa, żyje cały świat. W syryjskiej miejscowości Barisha, w nocy, z soboty na niedzielę, zabity został Abu Bakr al-Baghdadi lider tzw. państwa islamskiego ISIS. Likwidacja zbrodniarza nastąpiła w wyniku akcji amerykańskich sił specjalnych. On sam zaś, osaczony w tunelu wysadził się w powietrze. Tożsamość potwierdziły testy DNA.

Urodzony 28 lipca 1971 w irackiej Samarze, jako Ibrahim Awad Ibrahim Ali al-Badri al-Samarrai. Studia ukończył na Uniwersytecie Bagdadzkim, gdzie wyróżniał się… bardzo dobra grą w piłkę nożną. Jego idolem był argentyński gwiazdor futbolu Lionel Messi, którego naśladował nie tylko na boisku, ale i w zachowaniu. Nie okazywał emocji, był zamknięty w sobie, stronił od towarzystwa. Najprawdopodobniej, tak jak Messi, posiadał dysfunkcję autystyczną. Nie postawił jednak na karierę piłkarską, a na radykalny islamizm. Po wojnie amerykańsko-irackiej do 2009 roku miał być przetrzymywany przez Amerykanów w Camp Bucca, obozie izolacyjnym dla ekstermistów. Tam nastąpiła radykalizacja jego poglądów.

Al-Baghdadi zaczął nauczać w różnych meczetach w Iraku i ukatywnił się w strukturach rywalizyjacego z al-Kaidą tzw. państwa islamskiego ISIS. Za cel stawiał sobie utworzenie kalifatu ISIS na terenie Iraku i Syrii, a następnie utworzenie jednej struktury państwowej prowadzącej walkę z Ameryką i Zachodem. Był zwolennikiem brutalnego terroru, w tym ścinania głów cudzoziemcom i wstawiania do internetu nagrań z tych aktów zbrodni.


Jedna z egzekucji… Foto: TVP.Info

W 2011 Stany Zjednoczone oficjalnie uznały al-Baghdadiego za terrorystę wyznaczając nagrodę 10 milonów dolarów za pomoc schwytaniu go. Chodziło już nawet nie o ustalenie miejsca pobytu, ale nawet wizerunku. Al-Baghdadi bezwględnie strzegł anonimowości. Podczas odpraw z dowódcami swoich oddziałów występował w masce. Do 2014 roku znane były zaledwie dwa zdjęcia, na których można było go rozpoznać. Prowadziło to do powstawania pogłosek, że nie żyje, że zginął w bombardowaniu kryjówek ISIS przez lotnictwo irackie. Zostały one w lipcu 2015 roku zdementowane nagraniem wideo, z mowy al-Baghdadiego w meczecie w Mosulu.

W czerwcu 2016 roku media podały, że al-Baghdadi zginął w amerykańskim ataku rakietowym w oklicy miejscowości Rakka. W listopadzie tegoż roku „wódz” ISIS znów przekazał nagranie z apelem o bezwzględną wojnę z „niewiernymi". Nie tylko już Stanami Zjednoczonymi, ale też Arabią Saudyjską i Turcją.

Kolejna informacja o śmierci al-Baghdadiego pojawiła się w czerwcu 2017 roku. Zdaniem Iraqi News miał zginąć w Rakce. Końcem kwietnia br. ISIS opublikowało nagranie filmowe, na którym jego przywódca opowiada o niedawnych zamachach na Sri Lance oraz snuje plany na przyszłość.

Kwestia eliminacji zbrodnirza stała się prestiżowa dla Stanów Zjednoczonych. Nie tylko nagroda za jego głowę wzrosła do 25 milionów, ale skoncentrowano siły i środki na namierzeniu jego miejsca pobytu.


Miliony takich ulotek zostały zrzucone na tereny, gdzie potencjalnie mógł się ukrywać al.-Baghdadi. Może pomogły….  Foto: Arab News.

26 października Amerykanie poinformowali Rosję, Turcję i Syrię, że nad kontrolowanymi przezeń terenami nastąpi przelot ośmiu helikopterów „Black Hawk” w związku z wykonywaniem misji antyterrorystycznej. Celem był Barisha i kryjówka al-Baghdadiego. Po wysadzeniu części ściany Marines dostali się do środka i zlikwidowali opór obstawy. Sam al-Baghdadi wraz z trójką dzieci uciekł do tunelu, w którym zamierzał przeczekać amerykański atak. Kiedy okazało się, że jest odcięty, wysadził się w powietrze.

Amerykanie, nim upublicznili informację o śmierci, wykonali analizę kodu DNA z próbki pobranej ze zwłok. Wynik był pozytywny. Prezydent USA mógł zapraszać media na konferencję do Białego Domu by ogłosić koniec zbrodniarza mającego na sumieniu tysiące ofiar, otwarcie głoszącego nienawiść do wszystkiego co nieislamskie i potrzebę walki z zachodnią cywilizacją do samego końca.

Tak, jak Barak Obama wyeliminował Osmę bin-Ladena, tak Donald Trump - Abu Bakra al-Baghdadiego. Oby świat stał się od tego bezpieczniejkszy.