KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   08:52:28 AM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Świat

Odzyskana ikona z Borodino

Michał Klonowski     21 sierpnia, 2018

Potomek jednego z najstarszych niemieckich rodów szlacheckich Wolfgang Castell zwrócił zakonnicom z klasztoru Zbawiciela (Spasa) w Borodino słynącą łaskami ikonę Matki Bożej z Tychwinu, którą ukradł w 1941 roku jego ojciec, oficer Wehrmachtu i przez kilkadziesiąt lat otaczał ją czcią w swoim zamku we Frankonii - podała Katolicka Agencja Informacyjna.

Po śmierci rodziców Castell postanowił oddać ją prawowitym właścicielom.

„Sam ofiarodawca przyznał, że do tego kroku namówił go zaprzyjaźniony benedyktyn. To on pomógł mu nawiązać kontakt z mniszkami, <aby ikona wróciła tam, gdzie jest jej miejsce>”. Obrzędowi odzyskania ikony przewodniczył biskup sierpuchowski Roman (Gawriłow), wikariusz eparchii moskiewskiej, odpowiedzialny w niej za wspólnoty zakonne. Licznie zgromadzeni duchowni prawosławni, mnisi, mniszki i miejscowi wierni z wielkim wzruszeniem towarzyszyli tym uroczystościom. Po przeniesieniu ikony do cerkwi św. Włodzimierza biskup odprawił tam liturgię a po jej zakończeniu serdecznie podziękował Wolfgangowi Castellowi i jego małżonce za piękny gest i w darze od zakonnic przekazał im kopię cudownej ikony Matki Bożej Tychwińskiej - czytamy w depeszy KAI.

Leżące w pobliżu Możajska nad rzeką Moskwą Borodino przeszło do historii z powodu dwóch ważnych dla historii Europy bitew.

Od 5 do 7 września 1812 roku wojska rosyjskie pod dowództwem generała Michaiła Kutuzowa powstrzymały tam armię cesarza Napoleona, który wprawdzie wygrał, ale poniósł ciężkie straty i pozwolił przeciwnikowi wycofać się. Zdobył wprawdzie na krótko Moskwę, ale właśnie Borodino było początkiem jego klęski w tej wojnie.

Od października 1941 do stycznia 1942 roku w tym samym miejscu rozegrała się wielka niemiecko-sowiecka bitwa o Moskwę, którą ostatecznie wygrała - mocno się jednak wykrwawiając - Armia Czerwona.

„Żeński klasztor Świętego Zbawiciela w Borodino założyła w 1817 Margarita Tuczkowa (1780-1852), wdowa po gen. Aleksandrze Tuczkowie (1778-1812), który zginął właśnie pod Borodino. Obiekt budowany w latach 1818-20, został konsekrowany w 1820 i odtąd służył siostrom do 1929, gdy władze sowieckie zamknęły go a w jego murach umieściły szkołę z internatem. W latach wojny mieścił się tam szpital wojskowy a od lat pięćdziesiątych - ośrodek maszynowy miejscowego kołchozu. Do dziś nie bardzo wiadomo, w jaki sposób zakonnicom udało się ukryć przed bolszewikami ikonę w cennej oprawie. W 1972 rozpoczęła się odbudowa i restauracja klasztoru, który ostatecznie wraz ze znajdującą się na jego terenie cerkwią św. Włodzimierza, został zwrócony Kościołowi prawosławnemu w 1992 roku. Od tego czasu jest znów monasterem żeńskim” - napisała Katolicka Agencja Informacyjna.

Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków