Tusk nie leci do Rzymu

Decyzję, by 1 maja pozostać w Polsce, szef rządu podjął w porozumieniu z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Premier zrezygnował z wyjazdu, bo do Watykanu poza prezydentem udają się marszałkowie Sejmu i Senatu, Grzegorz Schetyna i Bogdan Borusewicz, czyli trzy najważniejsze osoby w państwie.

Donald Tusk w rodzinnym mieście Jana Pawła II będzie uczestniczył w uroczystej mszy świętej na rynku, podczas której transmitowana będzie ceremonia beatyfikacyjna Ojca Świętego. Premier obejrzy także zbiory muzealne z domu rodzinnego Jana Pawła II.

Dziękczynną mszę świętą na wadowickim rynku odprawi ks. infułat Kazimierz Suder – przyjaciel Karola Wojtyły, a w przeszłości proboszcz wadowickiej bazyliki Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny.

Delegacja prezydencka poleci do Rzymu samolotem. Formalności są jeszcze dopinane, ale nieoficjalnie wiadomo, że politycy mają skorzystać z dwóch embraerów wyczarterowanych przez rząd od LOT.

Głowa państwa poleci ze swoją delegacją jednym samolotem, do drugiego wsiądą parlamentarzyści.

– Przepisy o bezpieczeństwie lotów osób najważniejszych w państwie sprawiają, że nie jest możliwy wspólny lot pana prezydenta z marszałkami – mówi „Rz" Joanna Trzaska-Wieczorek, dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta.

Bronisław Komorowski do Watykanu zamierza udać się z małżonką. – Pan prezydent zapowiadał, że chciałby zaprosić na pokład samolotu osoby, z którymi najpełniej uda mu się przeżyć to święto; chciałby, aby któreś z jego dzieci również wzięło udział we mszy świętej beatyfikacyjnej – dodaje Trzaska-Wieczorek.

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz do Rzymu poleci razem z delegacją sejmową marszałka Grzegorza Schetyny. – Dołączyłem do niej jako przedstawiciel Senatu – mówi „Rz" Borusewicz.

– Delegacja jest 70-osobowa, z przedstawicielem Kancelarii Sejmu oraz posłami Platformy, PSL i Koła Stronnictwa Demokratycznego – mówi asystentka Schetyny Wioletta Paprocka.

Do Rzymu wybiera się też szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek z zastępcami. Zdaniem Buzka beatyfikacja to „europejskie święto".

Dorota Kołakowska
Rzeczpospolita, rp.pl