KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 4 lipca, 2024   I   12:45:06 PM EST   I   Aureli, Malwiny, Zygfryda
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Ile jest warte Morskie Oko?

24 lutego, 2011

A ile kosztuje Orla Perć w Tatrach, Maczuga Herkulesa koło Ojcowa, Trzy Korony w Pieninach?

Takie pytania mogą wydawać się absurdalne każdemu poza urzędnikami Najwyższej Izby Kontroli i Ministerstwa Środowiska, którzy nakazali dyrekcjom polskich parków narodowych podać wartość ich terenów, o czym poinformowała "Gazeta Wyborcza".

Pismo z MŚ trafiło już do wszystkich 23 parków narodowych. Resort - powołując się na opublikowane w grudniu wyniki kontroli w nich - nakazał "wykazać w księgach rachunkowych wartość gruntów pozostających w trwałym zarządzie parków, w myśl przepisów ustawy o rachunkowości", wedle której "kto dopuszcza do nieprowadzenia ksiąg rachunkowych, prowadzenia ich wbrew przepisom ustawy lub podawania w tych księgach nierzetelnych danych - podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat dwóch, albo obu tym karom łącznie".

"- To jest jakiś absurd. Teraz, żeby nie podlegać odpowiedzialności karnej, muszę zlecić przeprowadzenie wyceny terenów w Tatrach. Takie ekspertyzy kosztują grube miliony złotych. Pójdą na to publiczne pieniądze. Rzeczoznawcy będą musieli określić, ile ich zdaniem warte jest Morskie Oko, ile Orla Perć, Giewont z krzyżem, czy północne stoki Rysów, bo południowe leżą już na Słowacji. Tylko po co to robić, co komu da wiedza, na ile szacowana jest wartość Czerwonych Wierchów? Przecież te tereny i tak nie są na sprzedaż" - oburzył się na łamach "GW" Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Aby dokonać w miarę rzetelnej wyceny Morskiego Oka, trzeba będzie sięgnąć do dawnych archiwów. Największym tatrzańskim jeziorem zajmował się bowiem w 1902 roku sąd w Grazu, rozstrzygając spór o nie między Węgrami a Galicją. Konflikt nasilił się na przełomie XIX i XX wieku, gdy właścicielem dóbr po węgierskiej stronie został pruski książę Christian Hohenlohe.

"- Trzeba pewnie będzie sprawdzić w aktach pruskich, austriackich, węgierskich, ile te tereny były warte, zanim powstał tu park narodowy. I zastosować jakiś przelicznik na współczesne polskie złote. Tylko do czego taka informacja jest potrzebna władzom parku czy ministerstwa? To jest jakaś absurdalna biurokratyczna buchalteria" - powiedział gazecie profesor Stefan Skiba, przewodniczący Rady Naukowej Tatrzańskiego Parku Narodowego.

"Podobne wytyczne trafiły w inne rejony Polski. Ojcowski Park Narodowy będzie musiała ustalić wartość m.in. Maczugi Herkulesa i Jaskini Łokietka, w której według legendy miał się król ukrywać. Pienińskiemu Parkowi Narodowemu przyjdzie szacować wartość szczytu Trzy Korony i terenów położonych na lewym brzegu przełomu Dunajca, prawy brzeg rzeki w tym miejscu należy już do Słowacji" - czytamy w "GW".

Kierownictwo NIK, która w swoim raporcie zwróciła uwagę na "niewykazanie w księgach rachunkowych wartości gruntów pozostających w trwałym zarządzie parków narodowych", nie czuje się winne.

"- My tylko zwróciliśmy uwagę, że ewidencja terenów parków narodowych jest prowadzona niezgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami. Taką informację skierowaliśmy do Ministerstwa Środowiska. To od niego zależy, jakie kroki podejmie, by takie działania wbrew prawu nie miały już miejsca. Resort ma prawo wyegzekwować od dyrekcji parków narodowych stosowanie ustawy o rachunkowości, co faktycznie w niektórych przypadkach może być trudne, albo zwrócić się do posłów o zmianę tych przepisów. Nie potrafię powiedzieć, dlaczego ministerstwo wybrało to pierwsze rozwiązanie, z naszej strony nie było takiej sugestii"  - tłumaczył dziennikarzom gazety Paweł Biedziak, rzecznik Najwyższej Izby Kontroli.

Co na to wywołane do odpowiedzi Ministerstwo Środowiska?

"- Będziemy jeszcze konsultowali tę sprawę z parkami narodowymi" - zapewniła "Gazetę Wyborczą" Magdalena Sikorska, rzeczniczka resortu.

Nie omieszkam poinformować użytkowników poland.us o wynikach tych konsultacji.

Jerzy Bukowski
\"\"