KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 2 lipca, 2024   I   09:33:50 AM EST   I   Kariny, Serafiny, Urbana
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Czy Byrcynowie się zgodzą?

22 stycznia, 2011

Wreszcie! Na taką wiadomość od dawna czekało wielu polskich narciarzy i snowboardzistów, wybierających Zakopane na miejsce zimowego wypoczynku.

Jak poinformowała "Polska-Gazeta Krakowska", "właściciele gruntów z Gubałówki, Furmanowej i Kotelnicy zjednoczyli się i zamierzają w przyszłym tygodniu zarejestrować swoją spółkę, która w Paśmie Gubałowskim chce zbudować dużą stację narciarską".

Czy ten zamysł zostanie jednak urzeczywistniony? Wiele zależy od rodziny Byrcynów, która  ma spory kawałek ziemi na zboczach Gubałówki i do tej pory blokowała wszelkie narciarskie inicjatywy na swoim terenie.

Maciej Król, do którego należy wyciąg na Kotelnicy, jest dobrej myśli i uważa, że Byrcynowie tym razem nie będą stawiać przeszkód.

"- W tej chwili jest nas wszystkich akcjonariuszy dwudziestu. Wszyscy są właścicielami ziem na Gubałówce, Kotelnicy i Furmanowej. W najbliższych dniach będziemy rejestrować naszą spółkę, a na przełomie lutego i marca zamierzamy zwołać walne zgromadzenie akcjonariuszy. Już coś ruszyło! Przede wszystkim miesiąc temu uruchomiliśmy istniejący na Kotelnicy wyciąg, który stał nieczynny od dobrych trzech lat. W tym roku chcemy załatwić sprawę wody oraz naśnieżania i równocześnie wszystkie procedury związane z budową sześcioosobowego wyciągu krzesełkowego, który połączyłby Ciągłówkę z Gubałówką. Trasa miałaby 1400 metrów" - powiedział "P-GK".

Bożena Gąsienica Byrcyn twierdzi, że jest zastraszana przez przyszłą spółkę, która ma w planie wybudowanie trzech dużych wyciągów krzesełkowych. Trudno więc wyrokować, czy ambitne plany akcjonariuszy nie zostaną jednak storpedowane.

Jerzy Bukowski
\"\"