KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Niedziela, 16 czerwca, 2024   I   02:24:44 AM EST   I   Aliny, Anety, Benona
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Kotelnica bez narciarzy?

09 października, 2010

Jeszcze nie zakończył się spór o ponowne otwarcie trasy narciarskiej na Gubałówce, a już mamy kolejną w Zakopanem kość niezgody: właściciele działek na pobliskiej Kotelnicy chcą wybudować na nich 14 budynków.

Tak się składa, że w obu konfliktach w głównej roli występuje rodzina Gąsieniców-Byrcynów. 5 lat temu proces z nią przegrały Polskie Koleje Linowe, którym sąd nakazał demontaż urządzeń do sztucznego naśnieżania, postawionych na prywatnej działce byłego dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego. Byrcynowie mają tam rodzinny dom i około 3 tysięcy metrów kwadratowych ziemi. Obecnie są jednak skłonni iść na ugodę z władzami Zakopanego: zezwolenie na otwarcie i naśnieżanie trasy w zamian za zgodę na postawienie kilku punktów handlowych w górnej części Gubałówki.
   
Ledwo zaświtało dla narciarzy zielone światło w jednym miejscu, a już zgasło w innym, czyli na Kotelnicy.
   
"Bój o tę część Zakopanego zaostrzył się, gdy miasto przedstawiło projekt planu zagospodarowania przestrzennego, w którym tereny na zboczu zostały opisane jako rekreacyjne" - napisała "Polska-Gazeta Krakowska".
   
Burmistrz Janusz Majcher chciałby reaktywować tam i rozbudować nieczynny od kilku lat wyciąg orczykowy, cieszący się dużym powodzeniem u narciarzy, ponieważ na wschodnim stoku śnieg trzyma się aż do końca marca, jeśli nie dłużej.
   
Byrcynowie protestują, zwracając uwagę na niezgodność przedstawionego przez władze miasta planu z wcześniejszym studium.
   
Wygląda więc na to, że w zimowej stolicy Polski nie przybędzie nowych terenów narciarskich. Pozostaje wprawdzie polana Szymoszkowa obok hotelu "Kasprowy", stok slalomowy na Nosalu i oczywiście Kasprowy Wierch, ale pierwsze zbocze nie zadowala lepiej jeżdżących, dwa kolejne nie są zaś przeznaczone dla początkujących.
   
Na takich sporach korzystają Słowacy (nie mówiąc już o krajach alpejskich), którzy sporo ostatnio inwestują w infrastrukturę narciarską i zachęcają Polaków do przyjazdu. W rozpoczynającym się wkrótce sezonie narciarskim proponują m.in. super skipass, pozwalający szusować po aż 85 kilometrach tras. Uruchamiają też nowe wyciągi, podczas gdy w Zakopanem nie powstał od 4 lat ani jeden.

Jerzy Bukowski

\"\"