KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 11 maja, 2024   I   06:09:56 AM EST   I   Igi, Mamerta, Miry
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Kompromitacja państwa

03 sierpnia, 2010

Nie ma nic gorszego dla powagi państwa od wycofania się władzy z realizacji podjętej przez nią i publicznie ogłoszonej decyzji.

To, co stało się wczesnym wtorkowym popołudniem wokół krzyża przed pałacem prezydenckim w Warszawie jest bolesną porażką wszystkich, którzy kilkanaście dni temu podpisali umowę o przeniesieniu go do pobliskiego kościoła pw. Świętej Anny; wszystkich oprócz Kancelarii Prezydenta RP, bo dla niej jest to coś znacznie większego: kompromitacja, którą narazili na poważny szwank majestat Rzeczypospolitej.

Jeśli nie ma się przekonania, siły woli lub niezbędnych środków do przeprowadzenia jakiejś operacji, to się do niej nie przystępuje. Skoro powiedziało się zaś "a", to należy potem z całą bezwzględnością przejść do następnych liter alfabetu. Jeżeli instytucjom państwa nie dostaje odwagi, aby przeprowadzić swoje zamiary od początku do końca, powinny poważnie zastanowić się nad sobą i swoją przyszłością.

Nie ma usprawiedliwienia dla nieudolnych urzędników i dla ludzi bez wystarczającej wyobraźni, którzy albo nie potrafią przewidzieć skutków swoich decyzji, albo brak im determinacji do ich zrealizowania, choćby siłą. Jeśli z góry zakłada się jednak możliwość rejterady, rezultaty muszą być opłakane.

Pal licho, że kompromituje się ten czy ów przedstawiciel władzy - zawsze można go wymienić. Szkoda jednak utraty niezbędnej powagi przez państwo jako całość.

\"Bookmark

\"\" Jerzy Bukowski