Polityka wokół harcerskiego krzyża

Często tak bywa, że jakiś szlachetny w założeniu czyn zyskuje z czasem zupełnie inny kontekst. Kiedy w grę wchodzi polityka, w zapomnienie idą dobre chęci. Boleśnie przekonują się o tym pełni patriotycznego zapału i odlegli od partyjnych swarów członkowie tych organizacji harcerskich, które utworzyły „Inicjatywę Polsce i bliźnim”.
   
Druhny i druhowie! Jako Wasz trochę starszy wiekiem i doświadczeniem, lecz ciągle starający się realizować w swym życiu i krzewić wokół siebie harcerskie ideały przyjaciel radzę Wam nie włączać się w dyskusję na temat przyszłości tego krzyża. Cokolwiek bowiem w najlepszej wierze powiecie, nabierze natychmiast publicznego wymiaru i spowoduje próbę zakwalifikowania Was jako zwolenników jednej, a przeciwników drugiej ze skonfliktowanych również na tym tle stron politycznego sporu.
   
Wy zrobiliście w dniach żałoby narodowej wszystko, co do Was należało, nie wchodźcie więc teraz pomiędzy „ostrza potężnych mocarzy”. Każde Wasze, nawet najbardziej z pozoru neutralne wystąpienie w sprawie przyszłości krzyża będzie uznane za angażowanie się w polityczny spór, czego musicie stanowczo unikać.

Bądźcie więc bardzo ostrożni i zdajcie się w tej kwestii wyłącznie na opinię metropolity warszawskiego, księdza arcybiskupa Kazimierza Nycza. To wspaniały człowiek i doświadczony kapłan, doskonale znający zasady harcerskiej służby (w latach 80. ściśle współpracował w Krakowie z kierownictwem Ruchu Harcerskiego Rzeczypospolitej),  umiejący taktownie wybrnąć z trudnych, naznaczonych społecznym konfliktem sytuacji.

Raz jeszcze dziękując za Waszą piękną postawę w trudnych dla naszej Ojczyzny dniach żegnam się naszym tradycyjnym
Czuwaj!

harcmistrz Jerzy Bukowski
Harcerz Rzeczypospolitej