KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 29 listopada, 2024   I   11:37:01 AM EST   I   Błażeja, Margerity, Saturnina
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Weekendy dla powodzian

26 czerwca, 2010

Często mówi się, że w ostatnich latach narasta w Polsce społeczna znieczulica. Że każdy myśli tylko o sobie i nie obchodzi go los innych.

Że obowiązek pomagania losowo poszkodowanym osobom spada w całości na instytucje państwowe i samorządowe oraz na Kościół rzymskokatolicki. Że obojętne są nam cierpienia poszkodowanych w różnych kataklizmach. Że wolimy przyjmować wobec nich postawę widza niż człowieka chętnie niosącego pomoc.
   
Kiedy zdarza się jednak wielkie nieszczęście, jak choćby ostatnia powódź, wielu Polaków potrafi wyzwolić w sobie ogromne pokłady współczucia. Zbieramy odzież, żywność i pieniądze dla powodzian, wysyłamy esemesy na ich rzecz, włączamy się w liczne akcje charytatywne (np. "Szlachetna paczka").
   
Oprócz wymienionych działań powstają też inicjatywy, wymagające jeszcze większego osobistego zaangażowania. Jedną z nich jest prowadzony m.in. przez Polski Czerwony Krzyż, Caritas i Polską Akcję Humanitarną "Weekend dla powodzian". Pod numerem infolinii 0 801 112 112 lub przez stronę www.powodz.org.pl można się zgłaszać do pomocy w sprzątaniu i odgruzowywaniu zalanych i zniszczonych domów.
   
"- Najpierw u pani w Janowcu koło Kazimierza sprzątałyśmy deski i stare sprzęty w piwnicy. Innej kobiecie układałyśmy drewno w stodole. W Janowcu nie było najgorzej, tam powódż nie wyrządziła takich strat, jak w gminie Wilków. W Zastawie Polanowskim wszystkie domy były zniszczone. Widok jak po wojnie, żadnego człowieka, psa, zamiast sadów szare kilkuty drzew i strerczące pałąki zalanych upraw chmielu. Kolory - tylko czerń i szarość. Mieszkańcy przenieśli się do pobliskich wsi, mieszkają w szkołach i u ludzi. Mieszkańcy Janowa byli zaskoczeni, że przyjechałyśmy pomóc sprzątać. Jedna z pań zrobiła nam kanapki, druga proponowała obiad. Ta wdzięczność była niezwykle wzruszająca" - powiedziała dziennikowi "Metro" jedna z wolontariuszek.
   
Akcja skierowana jest do wszystkich, którzy chcą pomóc powodzianom. Mile widziane są osoby z własnymi środkami transportu. Niepełnoletni muszą być pod opieką dorosłych.
   
"- Najbardziej liczymy na zorganizowane grupy sąsiadów lub przyjaciół, które łatwiej skoordynować" - wyjaśniła "Metru" pracująca przy tej akcji Maria Czaputowicz.
   
"Dzwoniąc na infolinię, należy podać rejon, w jaki chce się pojechać lub poprosić o jego wyznaczenie. Otrzymamy kontakt do miejscowego koordynatora, który wskaże najbardziej potrzebujących pomocy oraz nocleg. To najczęściej strychy, szkoły lub kwatery prywatne. Dobrze więc zabrać karimatę, śpiwór, robocze ubranie, kalosze, środki czyszczące, łopatę. Przyda się też środek na komary. Powodzianie mogą zgłaszać miejsca, w których potrzeba pomocy. Akcja trwa do końca sierpnia" - czytamy w "Metrze".
   
Jerzy Bukowski