KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 29 listopada, 2024   I   11:28:09 AM EST   I   Błażeja, Margerity, Saturnina
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Do więzienia za propagowanie komunizmu

18 czerwca, 2010

\"Produkcja i sprzedaż symboli komunistycznych będzie ścigana, tak jak faszystowskich czy antysemickich\" - poinformowała \"Rzeczpospolita\".

8 czerwca weszła w życie zmiana artykułu 256 kodeksu karnego, który teraz brzmi: "produkcja, utrwalanie, nabywanie, przechowywanie, przesyłanie, wreszcie posiadanie i prezentowanie druków, nagrań lub innych przedmiotów będących nośnikiem symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej, w celu ich rozpowszechniania, jest przestępstwem zagrożonym do dwóch lat więzienia".

Jedyne dopuszczalne wyjątki to posługiwanie się nimi w działalności artystycznej, edukacyjnej, kolekcjonerskiej lub naukowej.

"Do tej pory art. 256 k.k. (teraz rozbudowany) za przestępstwo uznawał tyko publiczne propagowanie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa (i nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, rasowych). Nauka prawa do totalitarnych ustrojów zaliczała też komunizm, ale w jego twardej wersji, z walką klas, zdobywaniem władzy przemocą. Na tej podstawie próbowano ścigać przypadki propagowania ustroju komunistycznego, chociaż wprost o komunizmie kodeks mówi dopiero teraz" - czytamy w "Rz".

Gazeta przypomina, że właśnie na tej podstawie "Instytut Pamięci Narodowej przesłał do rzeszowskiej prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przez radę miasta przestępstwa, gdy nazwała jedną z ulic imieniem Władysława Kruczka, działacza komunistycznego", ponieważ "w ocenie IPN takie honorowanie osób współtworzących system komunistyczny jest publiczną formą propagowania totalitarnego systemu".

Także Konstytucja RP (w art. 13) zakazuje istnienia partii politycznych i innych organizacji, odwołujących się w programach do totalitarnych metod i praktyk nazizmu, faszyzmu i komunizmu.

"- W praktyce prokuratura umarzała takie sprawy, szła po linii najmniejszego oporu – powiedział "Rz" Stanisław Pięta, poseł Prawa i Sprawiedliwości, który zgłosił w trakcie prac sejmowych poprawkę dotyczącą symboliki komunistycznej.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Lewica złożyła natychmiast w Trybunale Konstytucyjnym wniosek o stwierdzenie niekonstytucyjności tej poprawki, zarzucając że "istotnie ogranicza prawa obywatela do swobody wypowiedzi i ekspresji".

"- Mamy doświadczenia związane tylko z symbolami faszystowskimi, antysemickimi, a zwalczanie symboliki komunistycznej zawieszone było w próżni. Konstytucja nie zostawia jednak wątpliwości, wyznacza jasną aksjologię. Wiele zależy od kontekstu, w jakim symbol jest używany, np. 88 czy HH Kowalskiemu nic nie mówią, ale pokazane na meczu piłkarskim oznaczają (zakonspirowane) symbole neonazistowskie. Pewna ogólność sformułowań jest rzeczą normalną i to od prokuratury, policji i sądów, które posiłkować się mogą biegłymi, zależeć będzie, jak je wykorzystają" - wypowiedział się na łamach "Rz" doktor Adam Bodnar, szef prawników Fundacji Helsińskiej w Polsce.

Czy śledczy będą korzystać z tego przepisu?

Wątpi w to prokurator Małgorzata Bednarek.

" - Do tej pory można było to ścigać na podstawie zapisu zabraniającego wychwalania ustrojów totalitarnych. Do ścigania propagujących komunizm go jednak nie wykorzystywano" - wyjaśniła gazecie.

Nowelizację kk pochwalił Wiesław Johann, sędzia TK w stanie spoczynku

"- Konstytucyjny zakaz wymagał ochrony, a może to nastąpić w kodeksie karnym. Praktyka pokaże, czy będzie to ochrona rzeczywista, czy sądy poradzą sobie z dość ogólnym zwrotem <symbole>" - powiedział "Rz".

A pragnący zachować anonimowość prokurator z Ministerstwa Sprawiedliwości wytłumaczył:

"- Nie jest tak, że jeśli ktoś włoży koszulkę z wizerunkiem Che Guevary czy czerwoną gwiazdą, to będzie ścigany. Istotnym znamieniem tego przestępstwa jest cel: rozpowszechnianie; z drugiej strony nie jest potrzebny ideologiczny motyw, może to być czysto handlowe przedsięwzięcie. Niezbędne jest rozpowszechnianie, nawet przez Internet, po jednej sztuce.

Przeciwny przepisowi jest Sławomir Sierakowski z lewicowej "Krytyki Politycznej".

"- Widzę różnicę między komunizmem i nazizmem. Idea komunistyczna wyrasta z jednoznacznie pozytywnych intencji i wciąż inspiruje filozofów" - oto jego teza, sformułowana dla "Rzeczypospolitej".

Zobaczymy, jak będzie wyglądała ta bardzo ważna w ideowej sferze nowelizacja kodeksu karnego w praktyce. Mam nadzieję, że organom ścigania i wymiarowi sprawiedliwości nie zabraknie jednak energii w jej wdrażaniu w codziennym życiu, czego od dawna domaga się wiele środowisk patriotycznych w Polsce, oburzonych nierównym traktowaniem dwóch ludobójczych totalitaryzmów.

Jerzy Bukowski