KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 29 listopada, 2024   I   10:32:43 AM EST   I   Błażeja, Margerity, Saturnina
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Czy na krakowskich Błoniach stanie papieski krzyż?

29 maja, 2010

W Krakowie powołano Komitet Krzyża Pamięci Jana Pawła II, który ma stanąć przy kamieniu na Błoniach, upamiętniającym pielgrzymki do Polski i do podwawelskiego grodu papieża-Polaka. Utworzyli go prezes Towarzystwa Parku Henryka Jordana, inicjator postawienia krzyża i jego fundator Kazimierz Cholewa, współzałożyciel Instytutu Katyńskiego, wybitny artysta-plastyk Adam Macedoński i znany fotografik, dokumentalista pontyfikatu Jana Pawła II, a także kompozytor, autor m.in. Hymnu \"Solidarności\" Stanisław Markowski.

Zadaniem, jakie stawia sobie Komitet, jest doprowadzenie do ustawienia 6,5-metrowego krzyża obok papieskiej skały, co uniemożliwiły władze gminy miasta Krakowa z uwagi na niedopełnienie przez Cholewę przepisanych prawem warunków. Zamontowany już krzyż został przez nie usunięty pod osłoną nocy i "zaaresztowany", co wywołało fatalne wrażenie wśród wielu krakowian. Prezes TPHJ twierdzi natomiast, że wypełnił wszystkie zobowiązania. Szerzej opisałem ten konflikt w zamieszczonym w poland.us 17 maja artykule pt. "Awantura o krzyż na krakowskich Błoniach".

Misji dobrej woli podjęło się w tej sprawie Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, występując do prezydenta Krakowa, profesora Jacka Majchrowskiego, z prośbą o jak najszybsze przyjęcie delegacji Komitetu oraz POKiN (w obecności przedstawiciela Kurii Metropolitalnej w Krakowie) celem polubownego zakończenia sporu, który może prowadzić do niepotrzebnej eskalacji napięcia społecznego w mieście na tle religijnym.

Zdaniem Rady Porozumienia nic nie stoi na przeszkodzie, aby prezydent miasta skłonił podległe sobie służby do wydania w trybie przyspieszonym zgody na postawienie krzyża w planowanym dlań miejscu, oczywiście po uzupełnieniu przez fundatora wymaganych przepisami dokumentów. Obie strony zaogniającego się z każdym dniem konfliktu popełniły błędy, ale trzeba je niezwłocznie naprawić, a nie pogłębiać.

Jerzy Bukowski