KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 29 listopada, 2024   I   08:24:49 AM EST   I   Błażeja, Margerity, Saturnina
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Ukarany za polską flagę

12 maja, 2010

\"Polska flaga, którą 2 maja, w Dzień Polonii, obchodzony we wszystkich środowiskach polonijnych na całym świecie, w Jaszunach na swoim sklepie wywiesił Jarosław Pieszko, podpadła litewskiemu wymiarowi sprawiedliwości\" - poinformował \"Kurier Wileński\".

Polski mieszkaniec Jaszun wywiesił biało-czerwoną flagę, chcąc podkreślić swoją narodowość i umiłowanie ojczyzny. Wiedząc, że w ten dzień, będący zarówno świętem Polonii, jak i polskiej flagi, rodacy wywieszają je we wszystkich zakątkach globu i nikomu to nie przeszkadza, nie sądził, że narazi się na "obywatelski donos", interwencję policji oraz konieczność zapłacenia grzywny.

"- Policjanci zarzucają mi, że wywiesiłem narodową flagę obcego państwa. Z tym zarzutem absolutnie się nie zgadzam. Wywiesiłem flagę, ale o mniejszych wymiarach niż flagi obcych państw i jest to symbol tego, że jestem Polakiem" - powiedział dziennikarzowi "KW" oburzony Pieszko.

Jak dowiedziała się redakcja w komendzie policji w Jaszunach, informacja o tym, że na sklepie Pieszki powiewa polska flaga, trafiła do niej od kogoś z sąsiadów bądź przechodniów.

"- Ktoś anonimowo zatelefonował pod numer alarmowy i poinformował, że w Jaszunach na sklepie wywieszono flagę obcego państwa, czyli w tym wypadku Polski" - wyjaśnił funkcjonariusz z komendy dodając, że obywatel, który zadzwonił, podał nawet czas (z dokładnością co do minuty!), kiedy zobaczył flagę obcego państwa na sklepie.

"- Niech mnie karzą, ale jak w święta polonijne i Polski wywieszałem polską flagę, tak i dalej będę ją wywieszał" - stwierdził stanowczo w wypowiedzi dla "Kuriera Wileńskiego" Jarosław Pieszko.

Powyższy przykład doskonale pokazuje, że stosunki między oboma państwami dalekie są od idealnych, zwłaszcza jeśli przypomnieć problemy z pisownią polskich nazwisk w litewskich dokumentach i w nazwach ulic, czy innych miejsc publicznych, w których większość stanowią nasi rodacy.

Jerzy Bukowski