KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 marca, 2024   I   07:32:52 PM EST   I   Anieli, Kasrota, Soni
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Co dalej z napisem?

30 marca, 2010

Międzynarodowa Rada Oświęcimska zdecyduje w czerwcu, czy odebrany złodziejom napis \"Arbeit macht frei\" znad bramy byłego niemieckiego obozu zagłady Auschwitz I powróci na dawne miejsce, czy też powędruje do muzealnych zbiorów, a zastąpi go wierna kopia - powiedział Polskiej Agencji Prasowej rzecznik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Jarosław Mensfelt.

Ukradziony w grudniu ubiegłego roku napis został pocięty na trzy części i obecnie zajmują się nim konserwatorzy, starając się m.in. wykryć ewentualne mikropęknięcia.  Następnie wybrana zostanie metoda scalenia poszczególnych części napisu, który będzie zeskanowany w technologii trójwymiarowej. Pobrane zostaną także próbki materiału, z którego został wykonany.

Kierownik muzealnej sekcji konserwacji Agnieszka Papis nie podała żadnych terminów scalenia zabytku. Jej zdaniem pośpiech w tym przypadku jest wyjątkowo niewskazany.

- Robimy wszystko bardzo spokojnie i niezwykle dokładnie - powiedziała dziennikarzowi PAP.

"Brama główna w obozie Auschwitz I, jako jedyna w całym obozie, została wykonana na rozkaz Niemców przez polskich więźniów politycznych. Zostali oni przywiezieni jednym z pierwszych transportów przybyłych z Wiśnicza na przełomie 1940-1941 roku. Napis nad bramą, który jest jednym z symboli obozu, wykonali więźniowie z komanda ślusarzy pod kierownictwem Jana Liwacza (numer obozowy 1010)" - przypomina w depeszy Polska Agencja Prasowa.

Jerzy Bukowski