Długofalowy dialog polsko-ukraiński jest bardzo ważny dla obu państw i nie powinny go zakłócać doraźne zachowania wysokich przedstawicieli obu państw.
Rozumiem i podzielam to przekonanie, ale nie jestem przekonany, czy urzędnicy Kancelarii Prezydenta RP powinni przyjmować odznaczenia, nadane im w ostatnich dniach przez ustępującą głowę państwa ukraińskiego.
Wiktor Juszczenko przyznał je za "osobisty wkład w pogłębianie polsko-ukraińsko partnerstwa strategicznego i wszechstronnego rozwoju stosunków między krajami" szefowi Biura Bezpieczeństwa Narodowego RP Aleksandrowi Szczygle, sekretarzowi stanu w Kancelarii Prezydenta RP Małgorzacie Bochenek, zastępcy sekretarza stanu tamże Mariuszowi Handzlikowi, a także zastępcy przewodniczącemu Sejmowej Komisji do spraw Współpracy Polsko-Ukraińskiej Markowi Kuchcińskiemu. Wręczył im je 19 stycznia ambasador Republiki Ukrainy Aleksander Motsyk, co - jakby wstydliwie - przemilczała większość krajowych mediów.
Podobny order otrzymał także następnego dnia minister obrony narodowej RP Bogdan Klich "za znaczący wkład w rozwój i umacnianie polsko-ukraińskiej współpracy wojskowej", a zwłaszcza za aktywny udział w utworzeniu polsko-ukraińskiego batalionu sił pokojowych i nowej wspólnej formacji wojskowej: polsko-ukraińsko-litewskiej brygady oraz za skuteczne przeprowadzenie przez siły zbrojne Polski i Ukrainy misji stabilizacyjnej w Iraku.
Działo się to zaledwie kilka dni przed przyznaniem przez Juszczenkę tytułu Bohatera Ukrainy Stepanowi Banderze, o czym powinni wiedzieć polscy dygnitarze, jeśli tylko Ambasada RP w Kijowie właściwie pracuje. Jakże gorzko zabrzmiały w tym kontekście słowa Szczygły, który dziękując w imieniu odznaczonych powiedział, że stosunki polsko-ukraińskie układają się bardzo dobrze i "ani Polacy, ani Ukraińcy nie są zainteresowani w kontynuowaniu historycznych konfliktów".
Nie wiem, jak czują się i jak powinni zachować się teraz wysocy urzędnicy Rzeczypospolitej, ale ja na ich miejscu nie przyjąłbym orderów od schodzącego w niesławie wielkiej klęski wyborczej polityka, który rehabilituje morderców Polaków. I mam nadzieję, że nie jestem w tej opinii odosobniony.
Jerzy Bukowski
Wiktor Juszczenko przyznał je za "osobisty wkład w pogłębianie polsko-ukraińsko partnerstwa strategicznego i wszechstronnego rozwoju stosunków między krajami" szefowi Biura Bezpieczeństwa Narodowego RP Aleksandrowi Szczygle, sekretarzowi stanu w Kancelarii Prezydenta RP Małgorzacie Bochenek, zastępcy sekretarza stanu tamże Mariuszowi Handzlikowi, a także zastępcy przewodniczącemu Sejmowej Komisji do spraw Współpracy Polsko-Ukraińskiej Markowi Kuchcińskiemu. Wręczył im je 19 stycznia ambasador Republiki Ukrainy Aleksander Motsyk, co - jakby wstydliwie - przemilczała większość krajowych mediów.
Podobny order otrzymał także następnego dnia minister obrony narodowej RP Bogdan Klich "za znaczący wkład w rozwój i umacnianie polsko-ukraińskiej współpracy wojskowej", a zwłaszcza za aktywny udział w utworzeniu polsko-ukraińskiego batalionu sił pokojowych i nowej wspólnej formacji wojskowej: polsko-ukraińsko-litewskiej brygady oraz za skuteczne przeprowadzenie przez siły zbrojne Polski i Ukrainy misji stabilizacyjnej w Iraku.
Działo się to zaledwie kilka dni przed przyznaniem przez Juszczenkę tytułu Bohatera Ukrainy Stepanowi Banderze, o czym powinni wiedzieć polscy dygnitarze, jeśli tylko Ambasada RP w Kijowie właściwie pracuje. Jakże gorzko zabrzmiały w tym kontekście słowa Szczygły, który dziękując w imieniu odznaczonych powiedział, że stosunki polsko-ukraińskie układają się bardzo dobrze i "ani Polacy, ani Ukraińcy nie są zainteresowani w kontynuowaniu historycznych konfliktów".
Nie wiem, jak czują się i jak powinni zachować się teraz wysocy urzędnicy Rzeczypospolitej, ale ja na ich miejscu nie przyjąłbym orderów od schodzącego w niesławie wielkiej klęski wyborczej polityka, który rehabilituje morderców Polaków. I mam nadzieję, że nie jestem w tej opinii odosobniony.
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Grupa Metinvest wyprodukowała osłony pancerne dla systemu MIM-104 Patriot
Pomoc w uzyskaniu Food Stamps w Nowym Jorku w Greenpoint Senior Services
Polska agencja na Long Island. Hamptons Consulting Group w Riverhead
Ubezpieczenia na Florydzie. Polski agent ubezpieczeniowy Jacek Szpernoga ubezpiecza mieszkania, samochody i firmy na FL
Nieruchomości na Florydzie. Polscy agenci na FL Małgorzata i Krzysztof Wójtowicz
Dyżury konsularne w IL w oddziałach PSFCU w pierwszej połowie 2025 roku
Wielki Koncert Walentynkowy z Piotrem Rubikiem na Greenpoincie w parafii św. Stanisława Kostki
zobacz wszystkie