Antyautostradowe ulotki

Były już procesy sądowe za odmowę uregulowania pełnej należności za przejazd, blokady bramek wjazdowych poprzez uiszczanie jej w groszowych monetach, akcje informacyjno-propagandowe. Z jakiego powodu? Ponieważ zdaniem użytkowników ta droga w oczywisty sposób nie spełnia kryteriów, jakim winna odpowiadać autostrada.        

Najbardziej aktywni byli i nadal są w tej materii motocykliści. Ostatnio oburzyło ich podniesienie opłaty za przejazd tym "wyrobem autostradopodobnym" do 16 złotych (dla pojazdów dostawczych do 27 zł). Zaczęli więc rozpowszechniać ulotki, na których znalazły się mapki i opisy alternatywnych tras oraz znak przekreślonej autostrady. Rozrzucają je w sklepach, na stacjach benzynowych i na wyższych uczelniach.
   
W rozmowach z dziennikarzami podkreślają, że wybór drogi przez Trzebinię lub przez Olkusz spowoduje, iż podróż z Krakowa do Katowic potrwa niewiele dłużej, a zaoszczędzi się w ten sposób 16 zł.
   
Stalexport może dowolnie zmieniać ceny za przejazd, ponieważ takie zapisy figurują w umowie koncesyjnej. Użytkownikom pozostają więc jedynie wyżej opisane metody wyrażania niezadowolenia tak z kwoty, jak i z poziomu świadczonych usług, czyli z ciągłych remontów, zmuszających do znacznego zwalniania tempa jazdy.
   
Jerzy Bukowski