Moda na szantaż

Dopiero co wyszły na jaw smutne doświadczenia w tej materii senatora Platformy Obywatelskiej i zarazem znanego adwokata oraz scenarzysty Krzysztofa Piesiewicza, a już Radio RMF FM poinformowało, że podobne kłopoty mają wojewoda opolski, a także politycy i samorządowcy z Górnego Śląska. Tajne śledztwo w tej sprawie prowadzi specjalna grupa policjantów z Komendy Wojewódzkiej w Opolu.
   
Według ustaleń reporterów RMF szantażyści wysyłają do prominentnych osób z tych rejonów zmanipulowane zdjęcia, na których widać  głowę znanej osoby i dopasowane do niej ciało w niedwuznacznej sytuacji o seksualnym kontekście. Dołączone są do nich listy z żądaniem zapłacenia okupu pod groźbą upublicznienia fotografii w internecie.
   
Rzecznik Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego był zaskoczony przekazaną mu przez dziennikarzy informacją. Przyznał, że nic o tym wcześniej nie wiedział, co dobrze świadczy o dyskrecji policji, jako że jej śledztwo jest ściśle tajne.
   
Listy z fotomontażami dotarły do co najmniej 10 osób. Szantażyści działają na terenie całej Polski, dlatego bardzo trudno jest ustalić ich tożsamość. Nadzór nad dochodzeniem opolskich funkcjonariuszy objęła Komenda Główna Policji Państwowej, traktując tę sprawę jako prestiżową.

Jerzy Bukowski